Zapomniana gwiazda modelingu lat 90. To ona zapoczątkowała modę na "chłopczycę"

W przeciwieństwie do większości popularnych w latach 90. modelek, urodzona w San Jose Jenny Shimizu wystartowała dość późno. W 1993 roku miała 26 lat i pracowała jako mechanik w warsztacie samochodowym. Tak dostrzegł ją przedstawiciel marki Calvin Klein, który prowadził wtedy nabór do kampanii nowego, uniseksowego zapachu CK1. Wkrótce zaczęła pojawiać się na wybiegach Nowego Jorku i Paryża, dotarła również do Sydney i Los Angeles.

Uroda Shimizu była, jak na standardy lat 90., dość daleka od ówczesnego klasycznego wyobrażenia supermodelki. Na tym właśnie polegał jej fenomen. Była amerykańska i japońska jednocześnie, z ciekawą, androgyniczną urodą.

Czytaj także: Lewandowscy wspominają biedne początki. "Po kuchni biegały karaluchy"

Jenny Shimizu nigdy nie ukrywała swej orientacji seksualnej otwarcie wyznając, że pociągają ją kobiety. W 1997 roku zaliczyła nawet krótko trwający związek z Angeliną Jolie. Jej krótko przycięte włosy zapoczątkowały trend fryzury "na chłopczycę".

Shimizu może pochwalić się bogatym portfolio. W ciągu całej swojej kariery modelki prezentowała kolekcje takich projektantów i domów mody jak m.in. Jean Paul Gaultier, Versace, Banana Republic, Calvin Klein, Shiseido oraz Versus. Jej twarz wielokrotnie zdobiła okładki prestiżowych magazynów mody: Vogue, Harper’s Bazaar, Glamour oraz Elle. Wiosną 2011 roku była główną modelką na pokazie najnowszej kolekcji domu mody Versace – "Autumn/Winter 2011".

Dziś modelka ma 53 lata. Od czterech lat jest żoną kreatywnej konsultantki i stylistki, Michelle Harper.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl