Zaręczyny w święta. Mówią, że banał, a jaki popularny
Jest śnieg (jak dobrze pójdzie), są światełka i choinki. Świętom Bożego Narodzenia trudno odmówić niepowtarzalnego klimatu. A może by tak wykorzystać atmosferę świąt na zaręczyny? Wielu się na to decyduje, ale są i tacy, którzy przekonują, że zaręczyny w święta to banał.
"Witam, poszukuję odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie" – napisał na forum Kafeteria pewien anonimowy mężczyzna. Anonimowy pewnie dlatego, że sprawa, o którą pyta, jest dość delikatna. Planuje oświadczyć się swojej wybrance w wigilię. "Nie wiem, czy zaręczyny na kanapie przy choince to dobry pomysł. Może za banalnie?" – martwi się. Pytanie pojawiło się na forum we wtorek 3 grudnia i nie doczekało się jeszcze zbyt wielu odpowiedzi. Postanowiłyśmy więc pomóc jego autorowi i popytać o rady, bo czas nagli.
Zaręczyny w święta – za banalnie?
Niestety łatwo nie będzie, bo zdania są bardzo podzielone. Na pierwszy rzut oka zaręczyny w święta lub w ich okolicy niewielu mają zwolenników. Jeśli już, to najlepiej po oficjalnym spotkaniu z rodziną, przy choince właśnie albo na spacerze. Klękanie przy rodzinnym stole, przy którym zasiadają ciotki i wujkowie, raczej niedoszłym pannom młodym się nie podoba.
– Byłabym zła, gdyby mi coś takiego odwalił – wali prosto z mostu Ania. – Oświadczyny to oświadczyny, święta to święta. Wolę oddzielny, spokojny dzień, kiedy będziemy mogli celebrować go sam na sam, nie z ciotką-klotką i babciami – tłumaczy.
Anka jest też przeciwniczką wybierania świąt i rocznic na termin zaręczyn. Jej zdanie podziela Aleksandra. – Wolę oświadczyny w zwykły dzień, kiedy się nie spodziewam. To jest dość przewidywalne, że facet może się oświadczyć w sylwestra, święta, urodziny. A ja wolałabym tworzyć nowy dzień, ważny dla nas obojga – przekonuje.
– Świętowanie tego wydarzenia między rozmowami o karpiu, prezentach i kolędach to nieporozumienie – wtóruje przedmówczyniom Nikola. – Gdy słyszę o zaręczynach w takich datach, to sobie myślę, że pierścionek to prezent, by facet nie musiał wydawać pieniędzy – śmieje się chłopak i zarzeka się, że swojej dziewczynie nigdy by się przez to nie oświadczył w święta. Podobne skojarzenia ma Konstancja. – Zawsze z przyjaciółkami się śmiejemy, że nie miał pomysłu na prezent, to wyskoczył z pierścionkiem – mówi.
Zaręczyny w święta – fakty przeczą opiniom
Wątpliwości dotyczących oświadczyn w święta jest więc sporo. Wydawałoby się więc, że zaręczyny w święta to marginalne zjawisko. Zdaniem konsultantki ślubnej Anny Piwońskiej z Perfect Day Wedding Planners jest zgoła inaczej.
– Fakty są takie, że najwięcej zaręczyn jest w święta. Wiemy to, bo obserwujemy wzmożone zainteresowanie organizacją ślubu i wesela, które się nasila po świętach właśnie. Styczeń to jest najbardziej intensywny czas na część organizacyjną – spotkania z klientami, omawianie koncepcji – opowiada.
Piwońska w zaręczynach w święta nie widzi nic złego. – Ja uważam, że warto wykorzystać świąteczną atmosferę. Zaręczyny to jest chwila wielkiego przeżycia i niektórzy chcą ją dzielić ze swoimi bliskimi – tłumaczy.
Idealny scenariusz świątecznych zaręczyn to zdaniem Piwońskiej ten najprostszy – występują w nim on, ona i świąteczne drzewko. – Bardzo przyjemną sytuacją jest na pewno znalezienie pierścionka zaręczynowego pod choinką. Wśród prezentów każdy szuka czegoś dla siebie, na pewno jest to bardzo wzruszające odkryć wśród podarków ten najcenniejszy prezent – przekonuje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl