Co roku oświadczał się ukochanej. Odmawiała przez 40 lat
Colin i Pauline poznali się w 1976 roku i do dzisiaj są nierozłączni. Pomimo tego kobieta przez 40 lat odmawiała przyjęcia pierścionka zaręczynowego.
03.03.2019 | aktual.: 03.03.2019 12:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Historia związku 74-letniego Colina Jonesa i 72-letniej Pauline Young mogłaby stać się scenariuszem komedii romantycznej. Zanim doszło do ich pierwszego spotkania, każde z nich wiodło spokojne życie ze swoimi partnerami i dziećmi. Pewnego dnia Colin i Pauline wpadli na siebie w przedszkolu, do którego chodziły ich pociechy. Mężczyzna w rozmowie z brytyjskimi mediami przyznał, że gdy tylko zobaczył Pauline, stwierdził, że chce spędzić z nią resztę swojego życia. Kobieta poczuła to samo.
Zobacz także: Śledź w oleju, zapocony wujek i pierścionek zaręczynowy. Faceci, nie róbcie tego swoim kobietom
Para szybko zamieszkała razem i zaczęła dzielić ze sobą nie tylko rodzinne życie, ale również i firmę. Nie rozdzieliła ich również choroba Pauline. Kobieta cierpi na poważne zwyrodnienie korowo-podstawne, które objawia się drżeniem ciała i spowolnionymi ruchami.
Weteran oświadczyn
Mężczyzna przez cały czas nie tylko opiekował się ukochaną, ale również i próbował namówić ją na ślub. Niestety kobieta przez czterdzieści lat, co roku, odrzucała jego oświadczyny. W ubiegłym roku Pauline w końcu poczuła, że chce zostać żona Colina.
Aby zrekompensować mu wszystkie odrzucenia, postanowiła, że tym razem to ona mu się oświadczy. "Kiedy Pauline poprosiła mnie o rękę, prawie spadłem z łóżka. Przez cały ten czas to ja zadawałem jej to pytanie, a teraz ona to zrobiła. Odpowiedziałem: "oczywiście, że się z tobą ożenię". Żyliśmy razem i pracowaliśmy od 43 lat. Do tej pory czuję się tak, jakbym unosił się w powietrzu" – powiedział w rozmowie z "Daily Mail".
Ślub odbył się 14 lutego 2019 r. w Telford. Uroczystość zorganizował dom opieki, w którym aktualnie przebywają staruszkowie.