Zaskórniki i rozszerzone pory – jak z nimi walczyć?

Produkowane w nadmiarze sebum, złuszczające się komórki naskórka i osiadający na skórze kurz gromadzą się w rozszerzonych porach. Utlenienie takiej mieszanki daje efekt w postaci czarnych punkcików, zwanych zaskórnikami lub wągrami. Usiana nimi skóra nie wygląda zdrowo, o czym doskonale wiedzą posiadaczki cer tłustych i mieszanych. Jak rozprawić się z niedoskonałościami?

Obraz
Źródło zdjęć: © 123RF

Produkowane w nadmiarze sebum, złuszczające się komórki naskórka i osiadający na skórze kurz gromadzą się w rozszerzonych porach. Utlenienie takiej mieszanki daje efekt w postaci czarnych punkcików, zwanych zaskórnikami lub wągrami. Usiana nimi skóra nie wygląda zdrowo, o czym doskonale wiedzą posiadaczki cer tłustych i mieszanych. Jak rozprawić się z niedoskonałościami?

Tylko systematyczna pielęgnacja z użyciem odpowiednio dobranych kosmetyków może przynieść pożądane rezultaty. Może, ale – niestety – nie musi. Porów, które są naturalnym elementem skóry i stanowią ujście gruczołów łojowych, nie można się całkowicie pozbyć. Można jedynie zmniejszyć ich widoczność. Jeszcze bardziej uciążliwa jest potyczka z zaskórnikami, które raz usunięte, powstają wciąż na nowo. Walka jest nierówna, ale warto ją podjąć. Jakimi metodami?

Po pierwsze: oczyszczanie

Staranne oczyszczanie twarzy to podstawowy zabieg pielęgnacyjny, bez względu na typ cery. Szczególnego znaczenia nabiera jednak w przypadku cer tłustej i mieszanej, które bardzo łatwo ulegają zanieczyszczeniu.

Zabieg należy wykonywać dwa razy dziennie, rano i wieczorem. Nie rzadziej, ale i nie częściej. Dlaczego? Zbyt częste usuwanie warstewki sebum pobudza gruczoły łojowe do intensywniejszej pracy. W efekcie zamiast poprawić stan skóry, doprowadzamy do nasilenia problemu nadmiernego przetłuszczania się, a więc i zapychania porów. Z tego samego powodu należy unikać wysuszających kosmetyków z alkoholem czy kremów silnie matujących. Jakich więc kosmetyków używać?

W przypadku cery ze skłonnością do niedoskonałości najlepszym rozwiązaniem są preparaty przeznaczone do spłukiwania wodą. Jeśli cera jest wrażliwa, łatwo ulega podrażnieniom czy ma tendencję do powstawania rumienia i „pajączków”, może to być delikatny żel hipoalergiczny (np. Physiogel, ok. 25 zł/150 ml). Bardziej odporna skóra będzie wdzięczna za żele z niewielkimi drobinkami złuszczającymi (np. Clean & Clear, Złuszczający żel do mycia twarzy, ok. 16 zł/150 ml). Warto sięgnąć po akcesoria do oczyszczania: ściereczkę muślinową (np. Liz Earle, ok. 15 zł) czy szczoteczkę do twarzy. Do usuwania zanieczyszczeń z nosa doskonale nada się... szczoteczka do zębów.

Po drugie: złuszczanie naskórka

Złuszczanie się martwych komórek naskórka i zastępowanie ich przez te nowo powstałe to naturalny proces zachodzący w obrębie skóry. Jednak w przypadku cer tłustych i mieszanych często dochodzi do jego zaburzenia i mamy wówczas do czynienia z tzw. hiperkeratynizacją, czyli nadmiernym rogowaceniem naskórka. Taka skóra potrzebuje dodatkowej pomocy, aby poradzić sobie z usuwaniem martwych komórek.

Dlatego tak ważnym zabiegiem jest regularne wykonywanie peelingu. Przy wyborze kosmetyku należy kierować się zasadą: im cera bardziej wrażliwa, tym delikatniejszy powinien być preparat. Na skórze, która nie ulega podrażnieniom, zastosować można kosmetyk z licznymi ziarenkami (np. Soraya, Świat Natury, Peeling morelowy, ok. 12 zł/150 ml). Z kolei cera wrażliwa i naczynkowa wymaga użycia peelingu enzymatycznego, pozbawionego złuszczających drobinek (np. Bielenda, Ideal Skin, Enzymatyczny peeling do twarzy, ok. 45 zł/175 ml).

Po trzecie: parówka i usuwanie zaskórników

Po demakijażu i usunięciu martwych komórek naskórka można przystąpić do bezpośredniej walki z zaskórnikami, a więc do próby ich wydobycia z porów. Aby ułatwić zabieg, warto poprzedzić go wykonaniem tzw. parówki. Jej zadaniem jest rozpulchnienie porów, a tym samym ułatwienie dostępu do znajdujących się w nich zanieczyszczeń. Uwaga: parówek nie należy przeprowadzać w przypadku cery naczynkowej!

Do miski wrzucamy 2-3 saszetki z ziołami, np. szałwią czy rumiankiem, i zalewamy wrzątkiem. Odstawiamy na 2-3 minuty, a następnie nachylamy twarz nad naczyniem, umieszczając ją w mgiełce parującego naparu. Po ok. 5 minutach usuwamy nagromadzoną na skórze wilgoć, lekko dociskając do niej papierowy ręcznik.

Teraz możemy przystąpić do usuwania zaskórników. Nie należy ich jednak wyciskać. Lepszym rozwiązaniem są niewielkie plastry, które – po zwilżeniu – nakładamy na nos, czasem również na brodę i czoło (np. Revitale, ok. 1,50 zł/1 szt.). Czekamy, aż plaster wyschnie i zesztywnieje. Zdejmując go, wyciągamy z porów zanieczyszczenia.

Po czwarte: maseczka

Kolejnym etapem może być zastosowanie maseczki, która dodatkowo oczyści pory, zwęzi je i wygładzi skórę. W tym celu warto sięgnąć po maseczkę typu peel off (np. Marion Spa, Maseczka oczyszczająca peel off, ok. 3 zł/18 ml) bądź maseczkę sporządzoną na bazie glinki. Wybraną glinkę, np. zieloną lub marokańską, wystarczy zmieszać z wodą, naparem ziołowym bądź hydrolatem, do uzyskania gęstej papki. Miksturę nakładamy na skórę i pozostawiamy na ok. 20 minut.

Po piąte: tonizacja

Efektem wykonania opisanych zabiegów będzie dokładnie oczyszczona i wygładzona cera. Nie można jednak zapomnieć o ostatnim etapie: tonizacji. Dzięki zastosowaniu toniku przywracamy skórze neutralne pH i domykamy rozpulchnione pory (tonik warto przed użyciem schłodzić w lodówce). Można sięgnąć po kosmetyk, który dodatkowo ma właściwości antybakteryjne (np. Fitomed, Tonik oczyszczający ziołowy do cery tłustej, ok. 10 zł/200 ml).

Po szóste: nocne złuszczanie

Taką kilkuetapową kurację warto przeprowadzać raz w tygodniu. Na co dzień natomiast należy sięgać po kremy, które wspomogą walkę z rozszerzonymi porami i zaskórnikami. Największą skutecznością w tym zakresie cechują się kosmetyki z kwasami, np. salicylowym, glikolowym, laktobionowym (np. Iwostin, Purritin, Krem na noc redukujący niedoskonałości, ok. 38 zł/40 ml; Avene, Triacneal, ok. 60 zł/30 ml; Dermedic, Normacne Preventi, Serum na rozszerzone pory, ok. 35 zł/35 ml). Tego typu preparaty stosuje się na noc, ponieważ mogą uwrażliwiać skórę na działanie promieni UV.

Po porannym oczyszczeniu cery należy natomiast wklepać lekki krem nawilżający z filtrem (np. Avene, Hydrance Optimale Legere z SPF20, ok. 70 zł/40 ml). Decydując się na zakup konkretnego kremu, należy sprawdzić, czy nie zawiera on w składzie substancji komedogennych, czyli zapychających pory, np. oleju kokosowego, masła kakaowego, parafiny.

Małgorzata Przybyłowicz-Nowak (map/mtr), kobieta.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
Jak często powinniśmy się kąpać? Lekarka stawia sprawę jasno
Jak często powinniśmy się kąpać? Lekarka stawia sprawę jasno
Zajadasz się ziemniakami? Tak podane mogą ci zaszkodzić
Zajadasz się ziemniakami? Tak podane mogą ci zaszkodzić
Pokazała córki. Tak wyglądają nastolatki
Pokazała córki. Tak wyglądają nastolatki
Trendy prosto z Mediolanu. Oto co będziemy nosić już wiosną
Trendy prosto z Mediolanu. Oto co będziemy nosić już wiosną
Leśnik zdążył to nagrać. "Tylko dla ludzi o mocnych nerwach"
Leśnik zdążył to nagrać. "Tylko dla ludzi o mocnych nerwach"
Tak wystroiła się do TVN-u. Mikroszorty to dopiero początek
Tak wystroiła się do TVN-u. Mikroszorty to dopiero początek
Jej dziadkowie mieszkali w Polsce. Tak brzmi jej prawdziwe nazwisko
Jej dziadkowie mieszkali w Polsce. Tak brzmi jej prawdziwe nazwisko
Rozwiodła się po 14 latach. "Najpierw się leży na podłodze"
Rozwiodła się po 14 latach. "Najpierw się leży na podłodze"
Jesienią zaleją ulice. "Krowia" kurtka w stylu Bołądź robi furorę
Jesienią zaleją ulice. "Krowia" kurtka w stylu Bołądź robi furorę
"Puszczę go w skarpetach". O relacji z byłym mężem mówi jednoznacznie
"Puszczę go w skarpetach". O relacji z byłym mężem mówi jednoznacznie
Masturdating robi furorę. Nie tylko single są zachwyceni
Masturdating robi furorę. Nie tylko single są zachwyceni