Przed laty zaszła w ciążę, a jej partner odszedł do innej. "Byłam zrozpaczona"
- Czułam potworny strach. Byłam zrozpaczona - opowiada Magdalena Kuta, gwiazda "Rancza" w jednym z wywiadów. Aktorka w pierwszym odruchu chciała usunąć ciążę. - Był też strach przed rodzicami, że nie zaakceptują faktu, że mam dziecko bez ślubu - wyznaje.
Magdalena Kuta zaszła w ciążę, jeszcze będąc studentką. To nie był dla przyszłej aktorki łatwy czas. Ojciec dziecka zostawił Kutę dla innej kobiety. - Z tego przerażenia i bezradności w pierwszej chwili chciałam tę ciążę usunąć. W głowie miałam tylko jedną myśl: jestem sama, nie dam sobie rady - powiedziała w jednym z wywiadów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Sprawdzam" - Huawei Watch 5
"Branie pod uwagę aborcji było taką straszną myślą"
Magdalena Kuta przyznała, że czas, kiedy dowiedziała się o ciąży, był dla niej najtrudniejszym momentem w życiu. I to z kilku powodów.
- Powiem szczerze, pochodzę z rodziny bardzo katolickiej i przez całe życie miałam wpajane, że dziecko jest święte od samego poczęcia, więc branie pod uwagę aborcji było taką straszną myślą. Na drugiej szali z kolei był mój strach przed wszystkimi - wyznała Mikołajowi Milcke w podcaście "robimyrobotę".
Jak dodała, w tamtym czasie wszystko wyglądało inaczej.
- Jako samotna matka z dzieckiem musiałam na przykład w szpitalu podpisać, że się tego dziecka nie zrzekam, tylko dlatego, że nie byłam w małżeństwie. Był też strach przed rodzicami, że nie zaakceptują faktu, że mam dziecko bez ślubu. To był paraliżujący strach. Bałam się otoczenia i tego, że cała odpowiedzialność będzie spoczywała na mnie - wspomniała aktorka.
Magdalena Kuta nie ukrywała, że w tamtym czasie martwiła się o wiele rzeczy. Czy będzie ją stać na jedzenie? Czy będzie mieć środki na ubranka dla dziecka?
- To trwa do urodzenia, aż człowiek nie zobaczy tego cuda - zaznaczyła gwiazda "Rancza", która ostatecznie podjęła decyzję o urodzeniu dziecka.
Ogromna ulga
Magdalena Kuta przyznała, że miała ogromną pomoc w swojej mamie, która nie potępiła córki i wnuka przyjęła z otwartymi ramionami. Mimo że nie została z ojcem Tomka, chłopcu nigdy niczego nie brakowało.
- To nie było tak, że ojciec nie interesował się dzieckiem (...). Teraz się wszyscy przyjaźnimy - mówiła w podcaście.
Tomek jest już dorosły. Założył własną rodzinę, a Magdalena Kuta niezmiernie cieszy się z nowej roli - roli babci.
- Jestem bardzo szczęśliwa, że ich mam - podkreśliła gwiazda "Rancza".
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.