Zbierał na proces z Czarnkiem. Oto co zrobi z pieniędzmi

Kamil Mieszczankowski, ojciec córki z in vitro, wytoczył proces za podręcznik do HiT-u. Żeby opłacić obsługę prawną zorganizował zbiórkę, podczas której otrzymał o 300 tysięcy złotych więcej niż zakładał. Wiadomo, co stanie się z większością tych funduszy.

Kamil Mieszczankowski zbierał pieniądze na proces przeciwko ministrowi edukacji oraz autorom podręcznika do HiT-u
Kamil Mieszczankowski zbierał pieniądze na proces przeciwko ministrowi edukacji oraz autorom podręcznika do HiT-u
Źródło zdjęć: © East News, Twitter

Podręcznik do przedmiotu historia i teraźniejszość stworzony przez prof. Wojciecha Roszkowskiego dla szkół średnich wywołał falę kontrowersji. Krytykowane były liczne błędy i manipulacje, a także przedstawianie uczniom subiektywnych przekonań. Jednym z najgłośniejszych fragmentów był ten, który dotyczył dzieci urodzonych dzięki metodzie in vitro.

"Coraz bardziej wyrafinowane metody odrywania seksu od miłości i płodności prowadzą do traktowania sfery seksu jako rozrywki, a sfery płodności jako produkcji ludzi, można powiedzieć hodowli. Skłania to do postawienia zasadniczego pytania: kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci?" - czytamy w podręczniku.

Zbierał fundusze na proces przeciwko Czarnkowi. Zasponsoruje sto zabiegów in vitro

Kamil Mieszczankowski, w sieci prowadzący profile pod pseudonimem Bezczelny Lewak, jest ojcem córki z in vitro. Mężczyzna postanowił pozwać ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka oraz twórców książki za stygmatyzowanie dzieci urodzonych dzięki tej metodzie. Zorganizował w sieci zrzutkę na ten cel. "Sprawa będzie trwała dłużej niż medialne zainteresowanie nią, dlatego zbieram kwotę, która pozwoli mi przez najbliższe lata prowadzić ten spór sądowy" - podkreślił w opisie zbiórki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mężczyźnie udało się zebrać o 300 tysięcy złotych więcej niż zakładał. Jak czytamy na stronie OKO.press, postanowił wykorzystać nadwyżkę funduszy na zasponsorowanie zabiegu in vitro parom, które nie mogą liczyć na dofinansowanie zabiegu przez samorząd.

"Średnio na rynku jeden zabieg in vitro bez dofinansowania kosztuje około 12 tys. złotych. Nam udało się wynegocjować ofertę, dzięki której za 250 tysięcy złotych, aż sto par dostanie szansę na największe szczęście w życiu, na długo wyczekiwane i ukochane dziecko" - podkreśla w OKO.press.

"In vitro to HIT!". Program ma ruszyć już niebawem

Program został nazwany przez organizatorów "In vitro to HIT!". Mieszczanowski ujawnił, że do akcji współorganizowanej ze Stowarzyszeniem Nasz Bocian włączyło się 19 klinik leczących niepłodność. Na każdy zabieg będzie przeznaczonych 2,5 tysiąca złotych ze zbiórki, z kolei reszta finansowana będzie przez konkretną placówkę.

OKO.press wyjaśnia, że program miał ruszyć pod koniec 2022 roku, jednak jego start został przesunięty. Jak czytamy w portalu, najbliższa prawdopodobna data startu akcji to Wielkanoc.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (389)