Tak mieszkańcy zareagowali na apel schroniska. "Brak nam słów"

"Dziś o 16.00 ewakuujemy zwierzęta z przytuliska. Osoby chętne do dania domu na tydzień (lub więcej, w zależności od sytuacji) prosimy o przyjazd do nas" — przekazano w komunikacie 16 września.

Jak podano, do zabezpieczenia było sześć psów i 20 kotów. Warunkiem przygarnięcia zwierzaka była możliwość izolacji, dom bez innych psów i małych dzieci.

"Jeżeli ktoś może zabezpieczyć kota i ma transporter, prosimy zabrać. Będziemy też wywozić mienie, więc prosimy o pomoc w noszeniu. (...) Prosimy nie wchodzić na teren przytuliska, żeby uniknąć zamieszania. Prosimy nie dzwonić i nie umawiać się telefonicznie" - można było przeczytać na Facebooku.

Zobacz też: Generał pokazał nagranie. "Ściska w gardle"

Jak się okazuje, Oławianie stanęli na wysokości zadania - wszystkie psy i koty udało się zabezpieczyć w ciągu 1 godz. 40 min. Pracownicy przytuliska są wdzięczni wszystkim mieszkańcom, którzy zapragnęli pomóc.

Niektórzy wyrazili nawet chęć adopcji psiaka czy kota na stałe. W mediach społecznościowych można zobaczyć kolejkę aut, jaka utworzyła się pod przytuliskiem.

"Wiecie, co to jest? To jest kolejka do schroniska dla psów i kotów w podwrocławskiej Oławie. Schronisko właśnie jest ewakuowane i dziesiątki ludzi przyjechało wziąć na ten czas kota albo psa. My też. Wzrusz" - czytamy na portalu X (dawniej Twitter).

"Ewakuacja zakończona. Brak nam słów, żeby wyrazić wdzięczność za pomoc, jaką od was dostały zwierzaki i przytulisko. Tej nocy my możemy spać spokojnie. Dziękujemy. Oby wszystko było dobrze" - podkreślają pracownicy schroniska.

Zobacz też: Poruszająca relacja. Dzikie zwierzęta same podchodzą do ludzi

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl