Żebrowscy mają wychodne. Jacy oni piękni!
Na tę parę zawsze miło popatrzeć. Aleksandra i Michał Żebrowscy pojawili się na imprezie organizowanej przez magazyn "Twój Styl". Obydwoje na czarno, ale w pogodnych nastrojach. I jak zawsze zapatrzeni w siebie.
Żona Żebrowskiego zrobi międzynarodową karierę w biznesie?
Bliźniacze smokingowe marynarki
On w smokingowej marynarce i z muszką. Ona – w czarnej długiej sukni i z niemal identyczną marynarką narzuconą na ramiona. Czyżby Ola pożyczyła okrycie od męża? Jeśli tak, pomysł był przedni. Para wyglądała bardzo szykownie i może odrobinę jak rodzeństwo.
Sukienka dwa w jednym
Kiedy Aleksandra zdjęła marynarkę, która chroniła ją przed chłodem, oczom zebranych ukazała się sukienka. Długa, zwiewna, a jednocześnie seksowna sprawiała wrażenie, jakby składała się z dwóch sukienek – obcisłej mini na ramiączkach i powłóczystej półprzezroczystej halki narzuconej na wierzch. Uroku kreacji dodawały delikatne hafty i cieniutka tasiemka pod szyją.
Para na medal?
Michał Żebrowski twierdzi, że spotkanie z Olą było dla niego jak grom z jasnego nieba. Choć nie było pierwsze, bo para miała okazję się spotkać, kiedy młodsza o 13 lat od Michała żona, miała zaledwie 5 lat. Nie było też drugie, bo po latach uczęszczali razem na lekcje angielskiego. W tym przypadku zadziałała zasada – do trzech razy sztuka. – Trzy lata później wpadliśmy na siebie i od tego się zaczęło. Pijąc kawę, spojrzałem na nią i zrozumiałem, że naprzeciw mnie siedzi moja przyszła żona – opowiadał w wywiadzie dla magazynu "Elle" Michał Żebrowski.
Rozanieleni
Od tej pory są właściwie nierozłączni. I od czasu do czasu można oglądać, jak pięknie prezentują się razem na ściance. Jak wam się podoba ta para?