Żeń - szeń na odporność
Zimą czujemy się osłabieni i przemęczeni. Możemy się wzmacniać na różne sposoby. Dobrze działa dieta, ruch i... żeń-szeń!
08.01.2010 | aktual.: 07.06.2010 23:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zimą czujemy się osłabieni i przemęczeni. Możemy się wzmacniać na różne sposoby. Dobrze działa dieta, ruch i... żeń-szeń, który poprawia koncentrację i wzmacnia odporność organizmu.
Żeń - szeń do Europy jest sprowadzany z Azji, głownie odmiana panaks żeń-szeń (łac. Panax ginseng), która rośnie dziko w lasach Azji Wschodniej. Poza tym jest uprawiany m. in. w Japonii, Chinach i Korei. A to nie jest łatwe ze względu na specyficzne wymagania klimatyczne.
Chińczycy znali moc żeń-szenia już 2000 lat przed Chrystusem. W chińskiej księdze medycznej z 206 roku n.e. opisano go jako panaceum - środek na wszystkie dolegliwości. Na początku jednak była to roślina zarezerwowana wyłącznie dla cesarskiej dynastii, która chroniła wiedzę o niej. Podobno nawet jeden z chińskich władców utrzymywał 10-tysięczną armię, która strzegła terenów uprawy, a za kradzież można było stracić głowę. W Europie żeń - szeń znany jest od średniowiecza. Tutaj nie od razu jednak doceniono jego właściwości. Odkryto je dopiero w XVII w. Stał się wtedy 18 razy droższy od złota!
Złoty środek na wszelkie dolegliwości
Żeń szeń nie na darmo nosi botaniczną nazwę „panax ginseng”, co po łacinie oznacza panaceum, czyli złoty środek na wszystkie dolegliwości. Ten niepozornie wyglądający korzeń kryje w sobie prawie 200 substancji odżywczych, w tym ginsenozydy, które zwiększają zdolności hemoglobiny do przyłączania tlenu. Dotleniony organizm ma lepszą zdolność do wysiłku fizycznego i umysłowego. To dlatego korzeń ten zalecany jest w stanach osłabienia organizmu. Sprawdzi się też przed egzaminami i w stresujących sytuacjach, bowiem tonizuje układ nerwowy. Ogranicza uwalnianie hormonów stresu, wspomaga wytwarzanie adrenaliny i serotoniny oraz krążenie mózgowe.
Poza tym zażywanie żeń - szenia pobudza układ immunologiczny, rośnie więc odporność na infekcje. Korzystnie wpływa na pracę serca, reguluje poziom cukru we krwi i obniża poziom cholesterolu. Zalecany jest szczególnie podczas rekonwalescencji i osobom starszym. Opóźnia menopauzę i andropauzę.
Sportowcom polecany jest nie tylko dlatego, że zwiększa wydolność organizmu, ale też może zapobiec tzw. zakwasom. Ułatwia bowiem zużycie tlenu w komórkach, zmniejszając jednocześnie poziom kwasu mlekowego we krwi, który pojawia się podczas intensywnego wysiłku, kiedy ilość tlenu jest niewystarczająca.
Co za dużo to niezdrowo
W aptekach żeń-szeń możemy kupić w postaci preparatów zawierających wyciąg. Niektóre są też wzbogacone o witaminy i minerały. Możemy również kupić surowy, albo suszony korzeń. Najłatwiej go znaleźć w sklepach prowadzonych przez Azjatów. Wyciąg z korzenia żeń - szenia stosowany jest również w kosmetyce - kremach odmładzających i szamponach zapobiegających wypadaniu włosów.
Żeń - szeń ma wiele zalet zdrowotnych, pod warunkiem jednak, że będziemy zażywać go w miarę systematycznie, ale z umiarem. Jego nadużywanie może wywołać tzw. zespół żeń-szeniowy. I zamiast większej dawki energii, możemy czuć senność, bóle głowy, złe samopoczucie, nadciśnienie, czy biegunkę. W przypadku większych problemów ze zdrowiem, kuracja nie powinna trwać dłużej niż 2 miesiące. Według medycyny chińskiej osoby młode i zdrowe mogą stosować kurację dwa razy w roku - wiosną i jesienią.
Średnia dawka wynosi 1-3 grama na dobę, połowę rano i wieczorem. Możemy rzuć wysuszony korzeń. Kiedy korzystamy z pastylek dostępnych w aptece, uważnie przeczytajmy ulotkę na której będzie podane dozowanie. Z zażywania żeń-szenia w ogóle powinny zrezygnować osoby o wysokim ciśnieniu krwi, chore na serce, hemofilię i hipoglikemię. Ma on bowiem wpływ na ciśnienie krwi. Także osoby cierpiące na bezsenność powinny uważać. Może też wywołać alergie. Nie powinno się podawać go dzieciom poniżej szóstego roku życia, kobietom w ciąży i karmiącym.