GwiazdyZmarł ukochany pies Kamila Durczoka. "Walczyliśmy do końca"

Zmarł ukochany pies Kamila Durczoka. "Walczyliśmy do końca"

Zmarł ukochany pies Kamila Durczoka
Zmarł ukochany pies Kamila Durczoka
Źródło zdjęć: © Instagram.com
30.05.2022 21:44

Zmarł ukochany pies Kamila Durczoka. Wabił się Dymitr i był oczkiem w głowie dziennikarza, który odszedł w zeszłym roku. Od tamtej pory czworonogiem opiekował się przede wszystkim młodszy brat Kamila Durczoka oraz jego matka. Niestety pies cierpiał na poważną, postępującą chorobę, z którą nie dał rady dłużej walczyć.

O śmierci owczarka niemieckiego Dymirta poinformował w sieci brat Kamila Durczoka – Dominik. To on opiekował się psem wraz ze swoją matką Haliną. Mężczyzna opublikował na swoim facebookowym profilu poruszający wpis. 

O śmierci psa Kamila Durczoka napisał w sieci jego brat

"Kochani! Dymisia wezwał Kamil. Walczyliśmy do końca. Niestety po wielu weterynaryjnych konsultacjach szanse naszego kochanego pieska na przede wszystkim brak cierpienia (pomijając pewność, że do pełni zdrowia by nie wrócił) były prawie zerowe" czytamy.  

"Nie umiem się z tym pogodzić. Moja determinacja i pragnienie pomocy naszej miłości była, jak nigdy dotąd. Niestety poniosłem porażkę, z którą nie pogodzę się do końca życia. W tym miejscu chciałbym bardzo podziękować wszystkim, którzy pomogli i trzymali kciuki za naszą miłość-sierotkę" – dodał Dominik Durczok.  

Pies Kamila Durczoka cierpiał na poważną chorobę

Pies trafił do Kamila Durczoka, gdy miał zaledwie trzy miesiące. Dziennikarz był do niego niezwykle przywiązany. Często w mediach społecznościowych udostępniał jego zdjęcia. To był prawdziwy przyjaciel człowieka, który nie odstępował go na krok, w zdrowiu i w chorobie. Niestety Dymitr musiał pożegnać swojego pana. Wtedy trafił pod opiekę Dominika Durczoka, który opiekował się nim najlepiej, jak potrafił.

Niestety pupil zaczął poważnie chorować. Przez dwa ostatnie miesiące zmagał się z niedowładem czterokończynowym. Brat dziennikarza uruchomił nawet zbiórkę na jego leczenie. Niestety stan 4-letniego czworonoga się pogarszał. W ostatnich dniach złamał dwie przednie łapy. Jego rodzina nie chciała, by dłużej cierpiał. 

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (19)
Zobacz także