Zmarła 7 lat temu. Niewielu wie, ile w życiu wycierpiała

Halina Skoczyńska bez wątpienia była wielką gwiazdą popularnego serialu "Rodzinka.pl". Postać babci Janiny wykreowanej przez aktorkę szybko zyskała mnóstwo fanów. Wiadomość o nagłym odejściu Skoczyńskiej zszokowała wszystkich. Sama w kilku wywiadach wracała pamięcią do momentu, gdy ze śmiercią spotkała się po raz pierwszy.

Zobacz też: Wielkie zmiany w życiu Kacperka z "Rodzinki.pl". Sam nie może uwierzyć

Na ekranie nieco roztrzepana, pogodna i zabawna babcia Janina, a w prawdziwym życiu mierzyła się z wieloma przeciwnościami losu. Pierwszą wielką miłość i równie duże rozczarowanie drugim człowiekiem Halina Skoczyńska przeżyła jeszcze na studiach, których ze względu na ślub nie ukończyła.

- To było wielkie, młodzieńcze uczucie. Nie udało się nam, bo byliśmy za młodzi, zbyt zachłanni na życia - przyznała aktorka na łamach "Rewii", opowiadając o szybkim zamążpójściu.

W tym samym czasie w życiu przyszłej aktorki nie brakowało trudnych do przejścia wydarzeń. Gdy była na trzecim roku, zmarł jej tata. Niedługo później zachorowała jej mama.

Potem zmarła ukochana starsza siostra Haliny, a jedyny syn przyszłej gwiazdy zachorował. Na tym jednak przeciwności losu się nie zakończyły.

- Sama w wieku 30 lat uciekłam grabarzowi spod łopaty. Pół roku później rozchorowało się moje jedyne dziecko, a lekarze przygotowywali mnie na najgorsze - wyznała w trakcie rozmowy z "Grazią".

Na szczęście Szczepan, czyli syn gwiazdy, pokonał chorobę i wrócił do zdrowia.

Mimo że jej pierwsze małżeństwo nie przetrwało, w wywiadach mówiła o tym, że jest gotowa na prawdziwą miłość.

- Gdy mężczyzna kocha kobietę, to kocha ze wszystkimi jej zmarszczkami i bliznami (...). Prawdziwi mężczyźni nie szukają sobie lalek do zabawy. Jestem wystarczająco stara, żeby wiedzieć, że kocha się człowieka - stwierdziła Skoczyńska w rozmowie z "Grazią".

W jednym z ostatnich udzielonych wywiadów Halina Skoczyńska jeszcze raz odniosła się do wszystkich trudnych przeżyć, z którymi musiała się zmierzyć. Gwiazda mówiła o samotności. Podkreślała jednak, że ze wszystkiego starała się wyciągnąć jakąś lekcję.

- Do wszystkiego, co daje los, podchodzę z pokorą. Dostałam sporo ciosów od życia, ale to porażki nas kształtują - dodała dla "Expressu Ilustrowanego".

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl