Znała ją cała Polska. Dziś Dorota Zawadzka śpi w namiocie

Kilka lat temu Dorotę Zawadzką znała cała Polska. Superniania, czyli psycholożka rozwojowa, sławę zyskała dzięki programowi emitowanemu przez stację TVN. Dziś 61-latka mieszka w namiocie, a tą informacją podzieliła się w social mediach.

Dorota Zawadzka przez lata prowadziła program "Superniania"Dorota Zawadzka przez lata prowadziła program "Superniania"
Źródło zdjęć: © AKPA

Dorota Zawadzka wraz z mężem zdecydowała się przeprowadzić na wieś. Okazało się jednak, że nowy dom musi przejść gruntowny remont. Podczas gdy ich cztery kąty są poddawane naprawie, małżonkowie zdecydowali się nocować w namiocie. Superniania postanowiła relacjonować swoje doświadczenia na Facebooku. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dorota Zawadzka o 17-latce z Zielonej Góry: "Jest agresorką, ale i ofiarą"

Dorota Zawadzka mieszka w namiocie

Już od kilku tygodni Superniania publikuje zdjęcia i filmiki dotyczące życia na wsi. Sielskie widoki i śpiew ptaków to nie wszystko, co zaintrygowało jej fanów. Zawadzka poinformowała, że noce spędza w namiocie:

"Dzisiejsza noc była już cieplejsza. Wczoraj nasz termometr o 4:00 rano, tuż przed wschodem słońca pokazywał 2-3 stopnie. Dziś było 8. Teraz już piękne słońce i ciepło, my po ogrodowym śniadaniu zasiadamy do nagrywania spóźnionego podcastu" - napisała Zawadzka we wpisie opublikowanym pod koniec maja.

Mimo zimna i niekorzystnych warunków mieszkaniowych, Superniania cieszyła się pięknem natury i otoczenia. Początkowa radość Doroty Zawadzkiej z przeprowadzki na wieś, wkrótce została zastąpiona wątpliwościami, którymi podzieliła się z fanami.

"Tuż przed północą, gdy po ostatnim siusiu wszyscy już leżymy w namiocie, wsłuchuję się w siebie i w to co wokół. W sobie mam nadal nieco lęku, czy budżet nam się dopnie, czy terminy się sprawdzą, czy fachowcy będą fachowi? Pojawia się tez drugie dno, czy my / ja damy tu radę, w tak zupełnie nowym dla nas świecie. Póki co, to trochę zabawa, przygoda, wakacje, ale przecież tu będziemy żyć. Gdy rok temu podejmowaliśmy decyzję o porzuceniu miasta, byliśmy podekscytowani i gotowi na skok na głęboką wodę. Teraz gdy skoczyliśmy, każdy dzień przynosi nowe nauki, ale jednocześnie odkrywa ogrom naszych niekompetencji" - rozpoczęła swój wpis.

Zawadzka starała się jednak znaleźć pozytywy mieszkania w namiocie:

"Leżę więc sobie i myślę i nagle słyszę kumkające żaby, i spóźnionego słowika wracającego po dniu do domu na kolację i kota sąsiadów, głośno wyrażającego swą miłość, być może do księżyca. Słyszę miarowy oddech męża i pochrapywanie Kwietnej, a może odwrotnie. (...) Próbuję zasnąć w naszym brezentowym, tymczasowym domku, ale nie jest to dla mnie łatwe. Sen przychodzi przed świtem, gdy robi się jasno. Leżę i cieszę się z wynalazków technologii, bez nich w ogóle chyba nie dałabym rady. (...) Noc ma być zimna. Kaptur śpiwora na głowę i do spania. Dobranoc" - zakończyła wpis.

Warunki pogodowe nie pomagają

Dzień później Zawadzka podzieliła się zdjęciem termometru - wskazywał niecały jeden stopień Celsjusza. Superniania mimo mrozu znalazła sposób na przetrwanie: 

"Było zimno. Wiecie co mi pomogło? Wyobraziłam sobie tych wszystkich namiotowych turystów nam morzem, na jeziorach, w górach… że marzniemy wszyscy. Tyle, że oni jeszcze za to płacą" - żartobliwie napisała na swoich social mediach.

Internauci martwili się o Zawadzką

Fani zaczęli martwić się sytuacja finansową Superniani, jednak ta uspokoiła wszystkich, pisząc:

"Mamy fantastycznych, pracowitych, wielkopolskich fachowców. Z urzędami wszystko miło. Śpimy w namiocie z wyboru, bo po pierwsze przygoda, po drugie pańskie oko konia tuczy. Jest nam ciepło mimo zimnych nocy. Mamy super śpiwory. Budzi nas śpiew ptaków, a w ciągu dnia cisza aż w uszach dzwoni".

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Posadź tę roślinę. Odporna na ślimaki i łatwa w uprawie
Posadź tę roślinę. Odporna na ślimaki i łatwa w uprawie
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy
Kiedy po deszczu pojawią się grzyby? Tyle musisz odczekać
Kiedy po deszczu pojawią się grzyby? Tyle musisz odczekać
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów