Żona chce jeździć z nim w delegacje. Internauta prosi o pomoc
Małżeńskie dylematy przybierają różne oblicza. Żona jednego z internautów nie potrafi zaakceptować częstych podróży służbowych partnera i chce jeździć z nim w delegacje. Dla mężczyzny to spore utrudnienie i nie wie, w jaki sposób wybić jej ten pomysł z głowy.
03.10.2019 | aktual.: 03.10.2019 21:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zazdrosna partnerka
Na forum WP Kafeteria pojawił się wątek, który szybko wzbudził zainteresowanie użytkowników. Jeden z mężczyzn wyżalił się, że nie potrafi rozwiązać małżeńskiego problemu. Niedawno przeprowadził się razem z żoną do Francji, gdzie dostał atrakcyjną ofertę pracy. Niestety posada wiąże się z częstymi podróżami, a tego partnerka nie jest w stanie zaakceptować.
"Muszę często podróżować do USA, Kanady czy Meksyku. Pięć, czasem dziesięć, dni w miesiącu. Obecnie żona naciska na mnie, że chce jeździć ze mną. Mieliśmy wyprowadzić się z kraju, zarobić kasę, a teraz efekt będzie taki, że wydam na jej bilety całą różnicę między zarobkami, jakie miałem w Polsce, bo jeszcze muszę ją utrzymać na miejscu, gdyż ona nie pracuje" - opowiada.
Internauta zastanawia się, czy prośby żony są czymś normalnym i prosi o rady. Zdaniem internautów powodem zachowania kobiety jest zazdrość. "Nie dziwię się jej. Pewnie doskonale sobie zdaje sprawę z tego, co się dzieje na takich delegacjach i nie ma do ciebie zaufania. I słusznie, bo każdy facet zdradziłby swoją kobietę, mając gwarancję, że to się nie wyda" - stwierdził jeden z nich.
Inni są przekonani, że to kwestia permanentnego znudzenia. "Jakbyś siedział całymi dniami w domu i jeszcze daleko od znajomych i rodziny, to też chciałbyś jeździć, gdzie się da, z partnerem". A jak wy uważacie? Co może być powodem i jak powinien zachować się autor wpisu?