Zostać ojcem
Kiedy młoda mama wraca do domu z nowym lokatorem, wszystko się zmienia. Także dla młodego taty, który może być do tych zmian zupełnie nieprzygotowany. Może, szczególnie w pierwsze dni ojcostwa, czuć się zagubiony, porzucony, przestraszony.
Kiedy młoda mama wraca do domu z nowym lokatorem, wszystko się zmienia. Także dla młodego taty, który może być do tych zmian zupełnie nieprzygotowany. Może, szczególnie w pierwsze dni ojcostwa, czuć się zagubiony, porzucony, przestraszony.
Jego ukochana żona nie widzi świata poza maleństwem, także uwaga całej rodziny skierowana jest w stronę dziecka. Ojciec stoi trochę z boku. Bardzo często młoda mama chce wszystko przy dziecku robić sama, boi się dać dziecko jego ojcu, nie chce przerzucić na niego części obowiązków w obawie, że on sobie nie poradzi czy wręcz skrzywdzi kruchego noworodka. To może być niezwykle frustrujące dla młodego taty.
Być świeżo upieczonym ojcem
Dlatego to niezwykle istotne, aby już od pierwszych dni ojciec brał czynny udział w opiece nad dzieckiem. Mama musi zrozumieć, że on, tak samo jak ona, może podejmować ważne decyzje, uczestniczyć we wszystkich zabiegach pielęgnacyjnych, nosić i przytulać dziecko. Młody tata musi jednak „walczyć” o swoje, jeśli naprawdę mu zależy na współuczestniczeniu w wychowaniu dziecka.
Z drugiej strony, często ojcowie sami rezygnują z uczestnictwa w opiece nad dzieckiem. Wolą uciec do pracy przed krzyczącym niemowlęciem i ograniczyć swoją rolę bycia tatą do przynoszenia pieniędzy i zapewnienia dziecku bytu. Taka postawa na pewno nie pomoże młodym rodzicom. Trudno będzie o nawiązanie się więzi między ojcem, a dzieckiem, ciężko będzie także o dobre samopoczucie mamy, na której głowie będzie cała opieka nad dzieckiem i do tego często wszystkie domowe obowiązki.
Dlatego dla zdrowia psychicznego rodziców, a także po to, aby tata mógł poczuć się prawdziwym tatą ważne, aby zarówno ojciec, jak i matka uczestniczyli w opiece nad dzieckiem. Nawet, jeśli mężczyzna będzie tym, który rzadziej przewija, czy kąpie, to ważne, aby robił to chociaż od czasu do czasu. Trudne początki
Pierwsze dni, tygodnie ojcostwa mogą być trudne także dlatego, że młody tata może bardzo niepewnie czuć się w nowej roli. Nie chce dotykać dziecka, bo boi się, że je skrzywdzi, wydaje mu się, że narazi się na śmieszność wychodząc na spacer z wózkiem. Obawia się także, że nie uda mu się utrzymać rodzinę. Jednak te obawy najczęściej nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości. Szczególnie, jeśli dziecko urodziło się zaplanowane i oczekiwane. Młody ojciec z dumą słucha słów rodziny, że dzidziuś „taki podobny do tatusia”, a kiedy po kilku miesiącach usłyszy pierwsze słowo „tata” od swojego potomka, będzie chodził dumny jak paw.
Jednak na młodych ojców czeka także inne zmartwienie. Mogą czuć się odrzuceni przez ukochaną kobietę. Jej uwaga jest skierowana wyłącznie na dziecko. Tymczasem mężczyzna chce wciąż być także mężem, partnerem. Boi się, że już nigdy nie będzie dla żony kimś więcej niż tylko ojcem jej dziecka. W pierwsze dni trudno o intymność i chwile spędzone tylko we dwoje.
Nie daj się, a wyrwij się
Dlatego to ważne, aby próbować wyrwać dla siebie chociaż chwilę. Warto wciąż dbać o związek. Przecież młodzi rodzice są nie tylko rodzicami, nadal są dwojgiem ludzi, którzy się kochają. Dobrze więc, jeśli mąż zaaranżuje jakiś miły wieczór, kiedy dziecko śpi, albo poprosić jedną z babć, żeby zajęła się wnukiem przez chociaż 2, 3 godziny. Taka „randka” przyda się zmęczonym kupami, kolkami i kąpielami rodzicom.
Rola ojca, chociaż inna niż matki, wcale nie jest mniej istotna. Na początku, mimo iż ogranicza się czasem do pomocy przy kąpieli i, od czasu – zmiany pieluszek, z czasem będzie coraz ważniejsza i poważniejsza. Tata jest dla dziecka wzorem, które chce naśladować, to on będzie chłopca uczył gry w piłkę, czy jazdy na rowerze, to dla niego córeczka będzie królewną. Jednak ważne, aby już w pierwszych dniach czuł się kimś ważnym dla swojego dziecka. Poczucie bycia potrzebnym, akceptowanym i kochanym jest równie ważne dla mężczyzny, jak i kobiety.