Gwiazdy"Zrobił z nas prostytutki". Króliczki "Playboya" ujawniają kolejne fakty o współpracy z Hefnerem

"Zrobił z nas prostytutki". Króliczki "Playboya" ujawniają kolejne fakty o współpracy z Hefnerem

Byłe króliczki "Playboya", w tym także kobiety Hugh Hefnera, wyjawiają kolejne, przerażające fakty na temat współpracy z biznesmenem. Twierdzą, że przez lata były zmuszane do rozbieranych sesji zdjęciowych, a Hefner zrobił z nich "prostytutki".

Króliczki "Playboya" o współpracy z Hugh Hefnerem
Króliczki "Playboya" o współpracy z Hugh Hefnerem
Źródło zdjęć: © Getty Images | SGranitz

04.03.2022 | aktual.: 04.03.2022 15:04

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Pierwsze informacje na temat tego, co dzieje się w słynnej rezydencji Playboya, zostały ujawnione już w latach 80. przez Miki Garcię, byłą pracownicę Hugh Hefnera i ówczesną szefową działu promocji magazynu. To ona stanęła przed Komisją ds. Pornografii Prokuratora Generalnego Stanów Zjednoczonych, Edwina Meese, twierdząc, że kobiety są wykorzystywane seksualnie przez biznesmena. Teraz jej słowa są potwierdzane przez kolejne "króliczki", które w ostatnim odcinku "Sekretów Playboya" wyznały, co przeżyły.

Króliczki "Playboya" o współpracy z Hefnerem

Choć niewiele osób o tym wie, na początku okładki "Playboya" nie zdobiły wcale nagie modelki. Po raz pierwszy stało się to w styczniu 1972 roku, kiedy Hugh Hefner, przez pojawienie się na rynku konkurencyjnych magazynów, postanowił przekraczać kolejne granice. "Króliczki" były zmuszane do pozowania nago, niektóre nie miały nawet 18 lat.

- To nie takie hop siup - powiedziała w "Sekretach Playboya" Sondra Theodore, która była dziewczyną Hugh Hefnera od 1976 do 1981 roku.

- Mężczyzna robi zdjęcia. Nagle jedna z dziewczyn od makijażu podchodzi i wręcza ci kartkę papieru: "Możesz to dla nas podpisać? Ponieważ robimy ci zdjęcie, musimy mieć twoją zgodę". Tak naprawdę jednak nie wiesz, co podpisujesz - opowiadała Theodore.

Dziewczyny poniżej 18. roku życia miały wykonywane nagie zdjęcia za zgodą rodziców. Fotografie przetrzymywał Hugh Hefner, dopóki każda z nich nie osiągnęła dorosłości.

"Zrobił z nas prostytutki"

Króliczki "Playboya" zgodnie twierdzą, że Hugh Hefner je po prostu sprzedał. Kontrakty z nim podpisywały w momentach, kiedy wracały z imprez i były nietrzeźwe, co było oczywiście doskonale przemyślane przez ludzi biznesmena. Dodają, że miały być chronione przez "Playboya", a w efekcie dla Hugh liczyły się tylko napływające pieniądze.

- Wziął nasze zdjęcia i umieścił je na stronach pornograficznych - stwierdziła Dona Speir.

- Zrobił z nas prostytutki - dodała Cristy Thom w ostatnim odcinku "Sekretów Playboya".

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Komentarze (75)