Zrzuciła 45 kilogramów bez liczenia kalorii. Tłumaczy, jak działa "plan 21"
Tiffany Elizabeth odchudzała się przez wiele lat. 28-letnia kobieta wspomina, że praktycznie każda zmiana powodowała efekt jo-jo. "Potrafiłam głodzić się i jeść 500 kalorii dziennie". W końcu natrafiła na zasadę, która pomogła jej spełnić marzenie o niższej wadze.
Tiffany jest prawdziwą dietetyczną weteranką - próbowała praktycznie każdej z popularnych diet. Ma za sobą eksperymenty z keto i niezdrowymi głodówkami. Kobieta była gotowa na naprawdę wszystko, aby zawalczyć o lepsze samopoczucie. Metodą prób i błędów znalazła coś, co pozwoliło jej zdziałać cuda.
Nadwaga sprawiła, że czuła się źle w swoim ciele
Tiffany wspomina, że kiedy latem 2016 roku wróciła z wakacji, z przerażeniem odkryła, że waży ponad 108 kilogramów. Nadprogramowe kilogramy sprawiały, że czuła się źle, zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
- Po epizodach niekontrolowanego objadania się w trakcie rodzinnych wakacji, czułam się po prostu chora. I zła na siebie - dodaje dla magazynu "Women's Health" Elizabeth. To właśnie w tamtym czasie młoda kobieta stwierdziła, że musi w końcu zadbać o siebie. Tak rozpoczął się dietetyczny maraton.
Od głodówek po dietę ketogeniczną - nie pomagało nic
Choć na początku stosowane plany żywieniowe rzeczywiście obniżały wagę, zaraz po zakończeniu kuracji, kilogramy wracały. W trakcie kolejnej diety Tiffany zaczęła zastanawiać się, czy nie powinna skupić się na innych składnikach menu - pamiętała, że po żywności zawierającej gluten nie czuła się zbyt dobrze. W końcu po długich przemyśleniach postanowiła opracować swój własny plan - początkowo rozpiska zawierała menu na 21 dni.
- Wyłączyłam z jadłospisu gluten, sól, przetworzone mięso oraz nabiał. Opracowany przeze mnie plan żywieniowy koncentruje się na chudym mięsie, beztłuszczowych produktach mlecznych oraz żywności o niskiej zawartości sodu - wylicza kobieta.
Test zakończył się niespodziewanym sukcesem. W ciągu 21 dni waga Tiffany pokazała aż o 27 kilogramów! Później do jej planu doszedł trening siłowy, który pozwolił na ukształtowanie sylwetki i jeszcze lepsze wyniki przy odchudzaniu.
Finalnie 28-latce udało się zrzucić 45 kilogramów. Kobieta dzisiaj pomaga innym w dojściu do tego, co konkretnie nie pozwala na uniknięcie przy diecie efektu jo-jo. Sama też wracała do "metody 21" po urodzeniu dzieci, aby znów wrócić do formy.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!