Zrzuciła habit. Mówi, jak traktowane są młode zakonnice
Odeszła z zakonu po pięciu latach. Wyznała, że to "doświadczenie, które było dla niej koszmarem". W najnowszym wideo przestrzega osiemnastoletnie dziewczyny, które czują powołanie. - Poczekajcie jeszcze kilka lat - apeluje.
21.06.2023 | aktual.: 21.06.2023 14:13
Carrie Eileen to była zakonnica. Pochodząca z Pensylwanii w Stanach Zjednoczonych kobieta wstąpiła do jednego z katolickich zakonów w wieku 18 lat. Po pięciu latach opuściła jednak klasztor. Obecnie jest szczęśliwą żoną i matką, która dzieli się swoim doświadczeniem oraz wspomnieniami w filmikach na TikToku, gdzie obserwuje ją prawie 300 tys. osób.
Przyznaje, że przed laty była naiwna, samotna, łatwo ulegająca wpływom, a do tego stale manipulowana przez inne osoby oraz nieświadoma, że jej życie może wyglądać inaczej. Teraz przestrzega inne młode kobiety.
Osiemnastolatki w zakonie
W najnowszym wideo Carrie Eileen podzieliła się swoimi przemyśleniami dotyczącymi wieku, w którym młode osoby wstępują do zakonu.
- 18 lat to zbyt wczesny wiek - zaapelowała. - Zdaję sobie sprawę, że w historii zdarzały się przypadki kobiet, które zostawały zakonnicami w dużo młodszym wieku, a nawet świętych. Są to jednak wyjątki. Mając wiedzę dotyczącą rozwoju człowieka i dojrzałości, uważam, że nie powinno się przyjmować tak młodych kobiet - oceniła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co więcej, była zakonnica stwierdziła, że tak młode dziewczyny przyjmuje się nie bez powodu. - Niektóre zakonnice przyznają, że gdyby te dziewczyny poszły na studia, zaczęły pracę lub po prostu poznały życie trochę lepiej, jest duża szansa, że nie chciałyby już pójść do zakonu. Dlatego najlepiej jest przyjąć je tak wcześnie, jak to możliwe, aby "nie utraciły powołania". Siostry twierdzą, że świat i napotkani na ich drodze ludzie, mogą je zmanipulować, a otoczenie na pewno je zepsuje - twierdzi.
Mówi o nadużyciach w stosunku do młodych dziewczyn
- Uważam, że to nie w porządku - przyznała Carrie i dodała: - Niektóre z zakonnic powiedziały wprost, że chcą przyjmować tylko młode kobiety, bo łatwiej jest nimi sterować. Z tego samego powodu istnieją też maksymalne limity wiekowe. Niektóre z zakonów nie chcą nawet kobiet, które co dopiero przekroczyły trzydziestkę! Dla mnie to sygnał ostrzegawczy. To pokazuje, jak to środowisko jest kontrolujące. Posłuszeństwo zamienia się w nadużycia i stałą kontrolę.
Na koniec była zakonnica opowiedziała o dobrych praktykach w niektórych miejscach. - Znam zakony, gdzie osiemnastoletnim dziewczynom, które czują powołanie, każe się jeszcze chwilę poczekać, aby upewniły się w swojej decyzji. Dopiero po kilku latach zakon przyjmuje je z otwartymi ramionami. I uważam, że to jest piękne. Świadczy o rozwadze i wierze w bożą opatrzność - kwituje Carrie Eileen.
Czytaj także: Była zakonnicą. Mówi o celibacie wśród duchownych
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!