Zrzuciła habit. Zdradza, z czego żyją zakonnice

Carrie Eileen Chuff postanowiła zrzucić habit po latach spędzonych w klasztorze i wyjść za mąż. Zaczęła też publikować treści na TikToku, w których opowiada, co działo się za zamkniętymi drzwiami amerykańskiego zakonu. Ostatnio wyznała, w jaki sposób klasztory zarabiają na swoje utrzymanie.

Zakonnica
Zakonnica
Źródło zdjęć: © TikTok

11.05.2023 | aktual.: 11.05.2023 20:38

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W wieku 18 lat wstąpiła do katolickiego zakonu. Po pięciu latach zmieniła zdanie i postanowiła założyć rodzinę. Pochodząca z Pensylwanii w USA Carrie Eileen Chuff jest obecnie żoną i matką sześciorga dzieci. Nie zapomniała jednak o doświadczeniach klasztornego życia. Chętnie opowiada o nich na TikToku.

Była zakonnicą. Mówi, z czego utrzymują się klasztory

Carrie Eileen zebrała na TikToku sporą grupę odbiorców, których ciekawią kwestie związane z życiem w klasztorze. Niedawno jeden z widzów kobiety zapytał, jak zakony zarabiają na utrzymanie. Chuff postanowiła odpowiedzieć krótkim nagraniem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- To kwestia indywidualna każdego klasztoru. Niektóre z zakonnic zatrudniają się jako nauczycielki lub pielęgniarki i dostają za tę pracę pieniądze. Wypłatę zabierają zarządzający klasztorem - wyjaśnia.

Jak przyznaje Carrie, ludzie często pytają ją o zasoby finansowe zakonów kontemplacyjnych. Żyjące w nich siostry nie mają kontaktu ze światem zewnętrznym. - Najczęściej wykorzystują zdolności rzemieślnicze i artystyczne do wytwarzania różnych produktów na sprzedaż, (...) zakony przyjmują także datki od wiernych - dodaje.

Niektóre zgromadzenia to zakony żebracze. - Proszą o jedzenie i pieniądze, które pomogą im przetrwać. Dlatego czasem dostajemy e-maile od różnych klasztorów z prośbą o wsparcie finansowe. To współczesna forma żebractwa - zaznacza Carrie.

Carrie Eileen Chuff przyznała, jak na utrzymanie zarabiał klasztor, w którym żyła. - Zarabialiśmy głównie na darowiznach. Organizowaliśmy także rekolekcje i z tego otrzymywaliśmy najwięcej pieniędzy - podsumowała.

Internauci pytają o wsparcie Kościoła

Pod nagraniem byłej zakonnicy pojawiło się wiele komentarzy. Ludzie z całego świata opisywali, jak w ich krajach utrzymują się zakony. Pojawiły się też pytania do autorki nagrania o rolę kościoła w dofinansowywaniu klasztorów.

"Dlaczego Kościół w Stanach Zjednoczonych nie wspiera zakonów? Pomyślcie o tych wszystkich pieniądzach, które wierni dają na tacę w każdą niedzielę" - zastanawiali się użytkownicy TikToka.

Chuff wspominała jakiś czas temu o tym, jak trudne jest życie w klasztorze. Zdradziła, że za każde przewinienie mogła zostać ukarana. Dotyczyło to także posiadanych przez nią rzeczy. Wszystkie prezenty musiała zwracać natychmiast siostrze przełożonej. Kobieta wyznała, że regularnie przeszukiwano w tym celu jej pokój.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
zakonklasztorzarobki
Komentarze (125)