Zwróciła jej uwagę na dekolt. Oburzeni internauci odpowiedzieli
Na forum WP Kafeteria jedna z użytkowniczek opowiedziała o sytuacji, jaka spotkała ją w sklepie. Awantura rozegrała się o dekolt jednej z kobiet. Internauci odpowiedzieli natychmiast.
29.09.2019 | aktual.: 29.09.2019 22:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na forum WP Kafeteria jedna z internautek napisała o tym, jak bardzo zdenerwował ją dekolt kobiety, którą zobaczyła w sklepie. "Ochrzaniłam panią z dużym dekoltem, bo uważam, że są granice. Chodziła tak po sklepie. Kurteczka rozpięta, różowy sweterek, a dekolt taki, że jej prawie piersi wypadły, kiedy się schylała. Jeszcze się do mojego męża uśmiechała, a on do niej. Widziała, że jesteśmy z dzieckiem. Gdyby nie pracownica sklepu, to doszłoby do awantury. Powiedziałam jej, co o tym myślę. Uważam, że to pierwszy krok do rozbijania rodziny i demoralizacji dzieci. A ona tylko głupio się śmiała, co mnie utwierdziło w tym, że specjalnie się tak ubiera, by mężczyzn prowokować. Powinny być jakieś wytyczne, że w miejscach publicznych nie wolno mieć tak dużych dekoltów". Na odpowiedz czytelników kobieta nie musiała długo czekać.
"Jeśli to nie jest prowokacja, to aż ręce opadają. Droga autorko, kobiety mają prawo ubierać się rożnie, niektóre nawet pokazując ciut więcej ciała. Nie bądź już taka zazdrosna o swojego męża. Kilka uśmiechów jeszcze nic złego nie znaczy. Dziewczyna miała ładny biust, to eksponowała. Nie zazdrość. Twojemu dziecku jej piersi z pewnością nie przeszkadzały. Dzieci z reguły nie zwracają na takie rzeczy uwagi" – odpowiedział jeden z użytkowników.
"Serio? Nie wierzę po prostu w to, co czytam. Jakby ją ktoś zgwałcił, to pewnie byś się cieszyła i uważała, że ma to, na co zasłużyła? Kobieta może się ubierać jak chce. Jeśli lubi prowokujący i lekko wulgarny styl, to jej sprawa, ma do tego prawo. Awanturę to powinnaś zrobić nie tej dziewczynie, tylko swojemu "Januszowi", że zamiast pomóc pakować ci siaty, to ogląda się za innymi. Naprawdę, nie jestem w stanie zrozumieć kobiet z takim myśleniem, ciasnota umysłowa aż kipi – wtóruje kolejny.
Przeszkadzają wam matki karmiące piersią, ale same piersi już nie
Wśród wszystkich komentarzy znalazły się też internauci popierający zdanie kobiety.
"Nie przeszkadzają im piersi na wierzchu, centralnie w miejscu publicznym, ale karmiąca matka publicznie to już jest fe! Co za obrzydliwe hipokrytki – napisała inna użytkowniczka.
"Uważam ich obnoszenie się z biustem za obrzydliwe i wulgarne. Każdy ma swoją estetykę. Jak ktoś trafnie zauważył — większość z was pluje się na matkę karmiącą publicznie i pisze, że to "ohydne", więc dla kogoś samo pokazywanie piersi może być ohydne" – dodała inna.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl