Fitness10 nieoczywistych sygnałów, że żyjesz w stresie

10 nieoczywistych sygnałów, że żyjesz w stresie

10 nieoczywistych sygnałów, że żyjesz w stresie

Powtarzające się czasem problemy ze snem, zwłaszcza w noc poprzedzającą poniedziałek, który jest ponoć najbardziej stresującym dniem w pracy, są w obecnych czasach czymś normalnym. Jednak przewlekły stres, nazywany przez lekarzy cichym zabójcą, często daje bardziej subtelne objawy. Sprawdź, czy któreś z nich zdarzają się także tobie?

Powtarzające się czasem problemy ze snem, zwłaszcza w noc poprzedzającą poniedziałek, który jest ponoć najbardziej stresującym dniem w pracy, są w obecnych czasach czymś normalnym. Jednak przewlekły stres, nazywany przez lekarzy cichym zabójcą, często daje bardziej subtelne objawy. Sprawdź, czy któreś z nich zdarzają się także tobie?

Nagły spadek poziomu stresu, który towarzyszy ci w ciągu tygodnia, może przerodzić się w ból głowy występujący w weekend lub inne dni wolne od pracy. Może się to wydawać dziwne, bo przecież mniejszy stres powinien oznaczać raczej odprężenie.

Dzieje się jednak inaczej. Starając się odpocząć zmieniamy nawyki, do których organizm przyzwyczajony jest w ciągu tygodnia, czyli np. znacznie dłużej śpimy, jemy o innych porach. Znaczenie może mieć nawet fakt, że pijemy mniej kawy lub robimy to o innych godzinach niż zazwyczaj. By ustrzec się weekendowej migreny, staraj się w dni wolne wstawać o tych samych godzinach co w ciągu tygodnia, pić dużo wody, o tych samych porach jeść posiłki.

Agnieszka Majewska/(gabi), kobieta.wp.pl

1 / 10

Bolesne miesiączki

Obraz
© 123RF

Według naukowców z Harvardu, kobiety żyjące pod wpływem stresu są ponad dwukrotnie bardziej narażone na bolesne miesiączki niż te, których codzienność jest mniej nerwowa. Główną przyczyną tego stanu rzeczy jest brak równowagi hormonalnej wywołanej silnym stresem, który wpływa na podwyższony poziom prostaglandyn, czyli bólotwórczych hormonów tkankowych.

Okazuje się, że sytuacje stresujące, związane m.in. z pracą, kontaktami z najbliższymi, egzaminami, napięciami emocjonalnymi znacznie zwiększają ryzyko bólów w podbrzuszu i krzyżu podczas okresu.

Co ciekawe, bardziej bolesnych miesiączek doświadczają kobiety, które na stres narażone są podczas dwóch pierwszych tygodni cyklu, niż te, u których te same nerwowe sytuacje mają miejsce w drugiej fazie.

2 / 10

Poranny ból szczęki

Obraz
© 123RF

Bóle szczęki, ale także całej twarzy, barków czy głowy zaraz po przebudzeniu mogą być przyczyną bruksizmu, czyli zgrzytania zębami przez sen.

Występuje on na tle nerwowym i jest skutkiem długotrwałego stresu i silnego napięcia psychicznego.

Lekarze podejrzewają, że może na niego cierpieć już nawet połowa czynnych zawodowo osób, a wiele z nich nawet nie zdaje sobie z tego sprawy.

Tymczasem nieleczony bruksizm oprócz ścierania szkliwa z zębów i wspomnianych dolegliwości bólowych, może skutkować poważnymi schorzeniami związanymi m.in. z kręgosłupem, słuchem i wzrokiem. To dlatego, że podczas nocnych "zgrzytów" zaciskamy zęby ok. 10 razy mocniej niż podczas jedzenia.

3 / 10

Krwawienie z dziąseł

Obraz
© 123RF

Z analiz prowadzonych przez brazylijskich naukowców wynika, że osoby zestresowane wykazują większe ryzyko zachorowania na choroby przyzębia. Dzieje się tak, ponieważ przewlekle podwyższony poziom kortylozu, hormonu stresu, może osłabiać układ odpornościowy, przez co bakterie atakujące dziąsła intensywnie się rozwijają.

Choć badań stwierdzających wyraźny związek pomiędzy chorobami dziąseł, a chronicznym stresem jest wiele, naukowcy i lekarze nie są w stanie jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, co jest tego przyczyną. Oprócz wspomnianego już osłabienia układu immunologicznego, możliwym powodem są także niezdrowe nawyki i zachowania kształtujące się w okresie życia pod wpływem stresu. Należą do nich m.in. gorsze odżywianie, brak dbałości o higienę jamy ustnej, rzadsze wizyty u dentysty.

4 / 10

Koszmary senne

Obraz
© 123RF

Zazwyczaj, jeśli twoje sny są pozytywne, lepiej śpisz i budzisz się w pogodniejszym nastroju. Jednak sen osób żyjących pod wpływem permanentnego stresu zazwyczaj jest płytki i często przerywany (nawet jeśli rano się tego nie pamięta), a towarzyszą mu koszmary.

Najczęściej dotyczą one ucieczek, pogoni, spóźnień na ważne spotkanie, spadania z wysokości, walki z potworami lub strat najbliższych. Nie zawsze ich treść jest bezpośrednio związana z przyczyną stresu, którego doświadczamy na co dzień.

Czy koszmarom sennym można zapobiec? No cóż, najlepszym sposobem jest wyeliminowanie ich przyczyny. Na pewno jednak warto przestrzegać stałych godzin snu oraz unikać kofeiny i alkoholu przed położeniem się do łóżka.

5 / 10

Trądzik

Obraz
© 123RF

Wbrew pozorom trądzik nie jest przypadłością właściwą jedynie dla wieku młodzieńczego. Atakuje również dorosłych, zwłaszcza tych żyjących pod wpływem silnego, często nieuświadomionego stresu oraz zmęczenia. Lekarze twierdzą, że już 48 godzin po wystąpieniu stresora, czyli sytuacji wywołującej stres, na skórze może pojawić się stan zapalny spowodowany przez żyjące na niej bakterie beztlenowe.

Z badań przeprowadzonych przez Klinikę Dermatologii, Wenerologii oraz Alergologii Akademii Medycznej we Wrocławiu wynika, że u 75 proc. pacjentów choroby skórne są ściśle związane z problemami psychicznymi. Głównym winowajcą ponownie jest tutaj hormon stresu, czyli kortyzol. Prowadzi on do zwiększonego wydzielania łoju, będącego z kolei idealną pożywką dla bakterii wywołujących stany zapalne skóry.

6 / 10

Swędząca skóra

Obraz
© 123RF

Zazwyczaj pojawia się nagle i bywa tak dokuczliwe, że zwykła kąpiel czy założenie bluzki stają się niemożliwe. Dlaczego? Ponieważ całe ciało swędzi i piecze i trudno powstrzymać się przed jego drapaniem. W tym przypadku przyczyną również może być stres, a konkretnie kortyzol. Na osłabiony pod jego wpływem układ nerwowy najszybciej reaguje właśnie skóra.

Stres nie tylko więc "aktywuje" wszelkie zadrapania, ranki czy inne chore miejsca na skórze. Może on także prowadzić do powstawania poważnych chorób skóry, m.in. łuszczycy czy atopowego zapalenia skóry.

W przypadku wystąpienia choroby należy skupić się nie tylko na jej leczeniu u dermatologa, ale również na pozbyciu się głównej przyczyny, która ją wywołała, czyli stresu. A w tym pomocny może być np. psycholog.

7 / 10

Większa ochota na słodycze

Obraz
© 123RF

Popularne stwierdzenie, że słodycze poprawiają nastrój, nie jest całkiem bezpodstawne. Taki stan rzeczy jest przede wszystkim "wyuczony". Już niemowlak w przypadku płaczu i krzywdy dostaje od mamy słodkie mleko "w nagrodę".

Podobne schematy działają później w życiu dorosłym. Gdy jest nam źle, sięgamy po coś czekoladowego. Czekolada nie jest przypadkiem, zawiera ona bowiem związek, który pobudza produkcję endorfin, tzw. hormonów szczęścia. Problem polega jednak na tym, że w przypadku zjedzenia słodyczy, cukier co prawda bardzo szybko dociera do mózgu i poprawia nam nastrój, ale jedynie na chwilę. Potem znów mamy ochotę na kolejną słodką przekąskę.

Wyjściem z sytuacji jest racjonalna dieta, która dostarczy osłabionemu pod wpływem stresu mózgowi wszystkich niezbędnych witamin, minerałów i cukrów, które są podstawowym paliwem jego działania. Cukry powinny jednak pochodzić z węglowodanów złożonych, a nie czekolady.

8 / 10

Nasilenie alergii

Obraz
© 123RF

Doświadczenie przeprowadzone w 2008 roku przez naukowców z uniwersytetu stanowego w Ohio dowiodło, że objawy alergii nasilały się u osób, które dostały do wykonania zadanie wywołujące w nich stres i niepokój. Kiedy kolejnego dnia przed badaną grupą alergików postawiono zadanie proste w realizacji, nie zauważono żadnych zmian związanych z alergią. Naukowcy uważają, że alergie w przypadku stresu nasilają się, ponieważ hormony stresu stymulują wytwarzania IgE, czyli ciał odpornościowych produkowanych przez białe krwinki. Mają je wszyscy, ale alergicy w większych ilościach. To właśnie zbyt duża ilość IgE skutkuje powstaniem reakcji alergicznej.

Czy istnieje sposób, aby temu zapobiec? Warto zacząć od zapewnienia sobie przynajmniej godziny spokoju każdego dnia (np. poprzez wyłączenie komórki lub długi spacer). To powinno choć trochę zmniejszyć długotrwale towarzyszące nam napięcie.

9 / 10

Bóle brzucha

Obraz
© 123RF

Lęk i stres mogą wywoływać bóle brzucha. Potwierdziły to badania przeprowadzone na niemal dwóch tysiącach kobiet i mężczyzn. Ci najbardziej zestresowani ponad trzy razy częściej odczuwali dokuczliwe bóle brzucha niż ich bardziej zrelaksowani koledzy.

Dlaczego tak się dzieje? Jedna z teorii głosi, że brzuch, jako jedna z najbardziej ukrwionych części ciała, tak samo mocno jak mózg odbiera sygnały związane ze stresem. Powodują one gwałtowne skurcze jelit, których wynikiem może być właśnie ból brzucha. Innym powodem może być nadmierna produkcja kwasów trawiennych, które powstają pod wpływem adrenaliny. Błona śluzowa żołądka jest wrażliwa na ich działanie i dlatego zdenerwowanie może objawiać się np. zgagą, a w przypadku przedłużającego się stresu także chorobą wrzodową żołądka lub dwunastnicy.

Jeśli jednak dokuczają ci nawracające bóle brzucha, najpierw wyklucz inne jego przyczyny, m.in. alergie pokarmowe, nietolerancję laktozy, zespół jelita drażliwego.

Agnieszka Majewska/(gabi), kobieta.wp.pl

10 / 10

30 proc. Polaków stresuje się z powodu pracy

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (10)