10 rzeczy, które zawdzięczamy Matthew Williamsonowi
Wyjątkowa i niezwykle barwna postać w świecie mody. Król printu i stylu boho-chic. Jego nazwisko kojarzone jest z odważnymi zestawieniami kolorystycznymi. „Jego kreacje to coś więcej niż ubrania. Są magiczne, tworzą nastrój” - wyznaje jego muza i wieloletnia przyjaciółka Sienna Miller. Charyzmatyczny wąsacz kończy właśnie 45 lat. Oto 10 rzeczy, które zawdzięczamy Matthew Williamsonowi.
Matthew Williamson urodził się 23 października 1971 roku w Manchesterze. Jego ulubionym miejscem z dzieciństwa była hala Affleck's Palace, stanowiąca centrum mody w Menchesterze. Kiedy rówieśnicy biegali za piłką i pragnęli zostać mechanikami, ulubionym zajęciem Williamsona było szycie.
*- Kupowałem stare ciuchy, które potem przerabiałem dla swoich przyjaciółek. Nic dziwnego, że dziewczyny mnie uwielbiały - *wspominał.
O tym, że chce być projektantem wiedział od najmłodszych lat. W 1990 roku dostał się do szkoły artystycznej Central Saint Martins. Rodzice, aby wspierać syna w realizacji jego zawodowych planów, sprzedali dom w Menchesterze i przeprowadzili się do Londynu. Po studiach dostał pracę, jako freelancer dla Marni, a następnie dla brytyjskich sieciówek Monsoon i Accessorize. Za namową swojego ówczesnego partnera Josepha Velosa w 1997 roku założył własną markę.
1. KALEJDOSKOP KOLORÓW
Już w szkole Matthew ujawnił swój oryginalny punkt widzenia:
- Było nas 60 osób na roku. Miałem 17 lat i byłem najmłodszy. Odbiegałem też od reszty zainteresowaniami. Dziwnie się czułem, kiedy wszyscy zajmowali się modą konceptualną, a ja oglądałem zdjęcia karnawału w Rio - wspominał po latach.
Istny karnawał kolorów zaprezentował w swojej pierwszej debiutanckiej kolekcji z 1997 roku, do której namówiła go Victoria Sykes – asystentka działu mody brytyjskiego Vogue'a. Kolekcję Electric Angels, składającą się zaledwie z 14 looków pokazał na London Fashion Week. Na jego wybiegu pojawiły się najlepsze top modelki: Kate Moss, Helena Christensen i Jade Jagger. Jako 26-letni chłopak niemal z dnia na dzień podbił świat mody. Krytycy zachwycali się niezwykłym bogactwem i nasyceniem kolorów oraz odwagą ich łączenia. Jego zabawa z kolorami nie zakończyła się na tej jednej kolekcji, wręcz przeciwnie kolor stał się DNA jego własnej marki. Ostry róż, szmaragd i błękit to kolory najczęściej kontrastujące na jego wybiegach. O istny zawrót głowy przyprawiają nie tylko jego sukienki, ale również przepiękne kolorowe futra i płaszcze. Słynna modelka Twiggy była wprost zauroczona jego projektami:
- Kocham krawiectwo Matthew, jestem szczęśliwą posiadaczką kilku jego pięknych płaszczy. *
W 2005 roku Williamson objął posadę dyrektora kreatywnego włoskiego domu mody Pucci, słynącego także z iście malarskich kreacji. Sam projektant w jednym z wywiadów wyznał:
*- Kolor był zawsze jednym z najważniejszych aspektów definiujących mój charakterystyczny styl.
2. WĄSACZ W ŚWIECIE MODY
Swoisty, ekscentryczny styl projektanta podkreślają wąsy, które stały się jego znakiem rozpoznawczym. Matthew to jeden z najsłynniejszych wąsaczy w świecie mody zaraz obok Christiana Lacroix, Christiana Louboutina, Johna Charles'a Galliano, Paco Rabbane czy Toma Forda. Projektant swój image podkreśla charyzmatyczną fryzurą: średniej długości, kruczoczarne i niesamowicie błyszczące włosy lekko zaczesuje do tyłu. Szczupły i niski Whilliamson to także wielki fan wszelkiego rodzaju apaszek i szalików.
Choć jego wybieg słynie z soczystych kolorów, on sam wybiera raczej zachowawcze stylizacje z jednym dominującym kolorem.
3. KRÓL PRINTÓW
Matthew Williamson to niezwykle utalentowany projektant, który świetnie opanował nowy cyfrowy świat printu. Eksplozja barw jego nadruków jest opozycją do „przykurzonej” elegancji popularyzowanej wśród konkurencji. Jego projekty w asyście niebanalnego wzornictwa, emanują optymizmem i wakacyjnym szaleństwem. Elektryzujące bogactwo printów pojawia się niemal na każdym materiale od szyfonu, muślinu po jersey i nylon. Niekwestionowany Król Printów tworzy azteckie wzory, kwiaty, witraże, motywy ombre i cieniowania. Nadrukowane wzory zabierają widza w egzotyczne podróże, romantyczne spacery czy namiętne uniesienia. Kobieta Williamsona to poszukiwaczka przygód i marzycielka, uwielbiająca fantazjować. Jego niesamowitą kreatywność doceniła marka H&M podejmując z nim współpracę w 2009 roku. Williamson zaprojektował dla H&M damską i męską kolekcję letnią, która okazała się hitem.
4. RAJSKI OGRÓD
* - Mama zawsze wyglądała jak rajski ptak. Z podziwem patrzyłem, jak wykorzystuje modę, by świat wokół niej stał się piękniejszy. W końcu sam zacząłem robić ciuchy, które mają wzbogacać życie tych, którzy je noszą -* mówił w jednym z wywiadów. Rajski ogród – to słowa najczęściej powtarzane po pokazach niemalże każdej kolekcji Matthew Williamsona. Od zarania dziejów matka natura kojarzona z trwałością, ponadczasowością i rozkwitem stanowiła źródło najdoskonalszej inspiracji w świecie mody, kosmetologii i dekoracji wnętrz. W projektach Matthew Williamsona zauważamy precyzyjne studium natury. Projektant zachwyca się jej bogactwem i chętnie przemyca je na swoje kreacje. Każdy najdrobniejszy szczegół w końcowym etapie daje spektakularny efekt. Nawet z pozoru prosta sukienka czy koszula zostaje skąpana w owocowym koktajlu albo wplątana w rytm dżungli. Truskawki, poziomki i grzyby odnajdziemy obok wydawałoby się zupełnie nie pasujących koktajlowych szklanek, egzotycznych papug i liści.
5. WYŻSZA SZKOŁA EKLEKTYZMU
W jego kreacjach dostrzega się również wpływ kultury indyjskiej, którą miał przyjemność poznać, pracując jeszcze dla Monsoon. Bez pamięci zakochany w Indiach i tamtejszej kulturze, stworzył eklektyczny styl boho-chic, łączący hipisowską wariację kolorów z oryginalnością cygańskiej bohemy.
Projektant w swoich kreacjach zestawia często pozornie niepasujące do siebie elementy (kolor, nadruk, ozdoby), które finalnie stawały się kolażami rozbudzającymi wyobraźnię. Na wybiegu znajdziemy długie, zwiewne sukienki z etnicznymi wpływami, lejące się i swobodne fasony z całym bogactwem ozdób. Matthew bawi się modą: z boho bierze piórka, z glamour cekiny i łączy to w jedną całość, tworząc niezwykle kobiece projekty. Jego styl pokochały gwiazdy czerwonego dywanu m.in. Nicole Richie, siostry Olsen, czy Kate Moss. Po jego kreacje często sięgają Olivia Palermo, Alexa Chung, Gwyneth Paltrow, Kate Hudson czy Keira Knightly.
6. SIENNA MILLER – MUZA PROJEKTANTA
Sienna Miller od kilku lat jest wierną przyjaciółką i muzą projektanta. Uwielbia jego projekty i przy każdej sposobności sięga po kreacje od Matthew, stanowiąc tym samym żywą reklamę dla jego marki. Aktorka w jednym z wywiadów wyznała:
- Kiedy zakładam kreacje Matthew, czuję się jakbym wkraczała w jego świat, który jest kolorowy, eteryczny i baśniowy.
Ich przyjaźń podobno zaczęła się od małego zdjęcia Sienny, które Matthew znalazł. Przypiął je do biurka, bo spodobał mu się kolor kurtki Sienny. Fotografię zauważył dyrektor sprzedaży pracujący dla Matthew, który znał Siennę i od razu umówił tę dwójkę na herbatę. Od tamtej pory łączy ich niezwykła przyjacielska więź. Aktorka nawet ułożyła przedmowę do książki „Matthew Williamson” wydanej w 2010 r. Zaś, w 2012 r. wystąpiła w krótkim filmie „XV”, z okazji 15-lecia pracy twórczej Matthew.
7. LOOK KATE MIDDLETON
Nie od dziś wiadomo, że znane nazwisko potrafi sprzedać właściwie każdy produkt. W branży mody powszechnie znane jest zjawisko „efektu Kate”. Ubranie księżnej Kate to marzenie większości projektantów, ponieważ każda kreacja, w której wystąpi księżna Cambridge sprzedaje się w mgnieniu oka. Tego wyróżnienia dostąpił Matthew Williamson. Z całej gamy jego barwnych kreacji Kate wybrała te klasyczne, zgodne z jej eleganckim i szykownym stylem.
Na premierę filmu „Afrykańskie koty” w 2012 r. założyła piękną szarą sukienkę z baskinką i obszyciami z kamieni szlachetnych wokół mankietów i kołnierza. Na uwagę zasługuje fakt, że oryginalna wersja kreacji ozdobione kamieniami ma jedynie rękawki. Być może pomysł okraszenia nimi jeszcze kołnierzyka był autorstwa samej księżnej? Jako że Kate słynie z modowego recyklingu to tę samą kreację ubrała również w 2015 r. na konferencję dyrektorów szkół w Londynie, dobierając do niej nawet te same dodatki. Innym razem wybór padł na przepiękny dwurzędowy płaszcz ze srebrnymi guzikami w modnym kolorze baby blue, który miała na sobie podczas wizyty w Walii w 2014 r. Kate Middleton jako globalna ikona stylu i mistrzyni powściągliwej elegancji przyczyniła się do rozpropagowania rodzimej brytyjskiej marki i znacznego wzrostu jej przychodów.
8. ORIENTALNE TAPETY
Choć Matthew Williamson znany jest głównie z projektowania ubrań, to od niedawna wyrasta na prawdziwego designera sztuki, a to za sprawą współpracy z brytyjską marką Osborne&Little. Swój temperament artystyczny ujawnił w projektowaniu efektownych tapet ściennych i tekstyliów. Kolekcja Eden to zbiór stylowych tapet inspirowanych orientem i egzotyką. Kolekcja utrzymana jest w wysmakowanym przepychu i bogatej ornamentyce w klimacie glamour. Mamy tutaj wzór tapety w chińskie smoki, pawie pióra oraz egzotyczną wielobarwną faunę i florę. Istny kulturowy kalejdoskop.
9. PROJEKT MEBLE
Brytyjski projektant rozpoczął ostatnio współpracę również z brytyjskim producentem kanap Duresta. Tak zrodziła się przepiękna kolekcja mebli będącą mieszanką bohemy, dekadenckiego przepychu i egzotycznych wzorów. Siedzenia mebli tapicerowane są w żywych i wręcz hipnotyzujących kolorach, zgodnych z modową estetyką Williamsona. Dominujące kolory mebli to róż, zieleń i błękit, czyli dokładnie takie same, jakie możemy spotkać na jego wybiegach. Na obiciach pojawia się znany z wybiegu motyl – ulubiony motyw projektanta.Mamy tutaj wzory inspirowane egzotycznymi podróżami, sztuką, naturą i brytyjską bohemą.
10. DZIEDZINIEC
W 2015 roku Matthew Williamson zaprojektował dziedziniec dla hotelu Blakes w Londynie. To fantastyczne miejsce wypełnione jest kwiatami i tkaninami. Znajdziemy tam również wygodne fotele, urocze lampy ze strusich piór oraz mnóstwo wielobarwnych poduszek, które Matthew stworzył wspólnie z marką Osborne&Little. Centralną część dziedzińca stanowi olbrzymi baldachim ozdobiony suszonymi różami, hortensjami, piwoniami i jagodami jałowca. W efekcie projektant stworzył magiczną oazę, pozwalającą na beztroski odpoczynek od zgiełku Londynu. Matthew tak wspomina współpracę:
- Byłem fanem hotelu Blakes przez wiele lat, więc współpraca z nimi na ich przestrzeni dziedzińca była prawdziwą pracą z miłości.
Matthew Williamson - malarz w świecie mody
Obok jego projektów nie da się przejść obojętnie. Wkłada w nie całą energię, która wręcz hipnotyzuje. Matthew Williamson udowadnia, że rajskie klimaty doskonale sprawdzają się na zwiewnych sukienkach i we wnętrzach.
Matthew Williamson - malarz w świecie mody
Jego profil na Instagramie można przeglądać godzinami i za każdym razem zachwyca nas tak samo. Życzymy sobie i jemu, aby ta magiczna zabawa kolorami i wzorami trwała jak najdłużej!