10 zastosowań masła shea
Masło shea jest popularnym składnikiem wielu kosmetyków, ale już samo w sobie jest doskonałym produktem pielęgnacyjnym. Drugiego tak wielofunkcyjnego kosmetyku chyba nie ma. Oto 10 zastosowań czystego masła shea, o których nie wszyscy wiedzą.
27.10.2014 | aktual.: 03.11.2014 10:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Masło shea jest popularnym składnikiem wielu kosmetyków, ale już samo w sobie jest doskonałym produktem pielęgnacyjnym. Drugiego tak wielofunkcyjnego kosmetyku chyba nie ma. Oto 10 zastosowań czystego masła shea, o których nie wszyscy wiedzą.
Masło shea, zwane również z francuskiego masłem karité, to olej roślinny pochodzący z nasion afrykańskiego drzewa masłosz Parka. Drzewo rośnie w środkowej i zachodniej Afryce. Tam olej stosuje się zarówno w kuchni, jak i w kosmetyce. Nas interesuje zastosowanie kosmetyczne.
W kremach i balsamach do ciała znajdziecie ten składnik pod nazwą Butyrospermum parkii. Jeśli występuje na początku listy składników, to znaczy, że masło shea jest bazą kremu lub balsamu. To dobry znak, bo masło shea jest doskonałą zdrową alternatywą dla paraffinum liquidum – pochodnej ropy naftowej, która często stanowi bazę kremów. Jeśli zaś masło shea znajdziemy na końcu listy składników, oznacza to, że jest tylko dodatkiem.
Być może pochwalił się nawet na opakowaniu, że kosmetyk zawiera fantastyczne, odżywcze i nawilżające masło shea, ale nie należy w to wierzyć. Bo jest go w kremie bardzo niewiele, a więc nasza skóra nie odczuje wszystkich jego cudownych właściwości.
Masło shea zawiera duże ilości witamin A i E. Ma właściwości przeciwzapalne i przeciwbakteryjne. Pełni również funkcję naturalnego filtru blokującego promieniowanie słoneczne (ochrona SPF 6-10). Działa przeciwzmarszczkowo, stymuluje produkcję kolagenu, natłuszcza skórę, a jednocześnie nie zatyka porów. Ma stałą konsystencję, ale szybko się topi w dłoniach, dzięki czemu jest łatwe w aplikacji.
Możemy kupić czyste masło shea – bez żadnych dodatków, zapachów i konserwantów. Jako olej wcale ich nie potrzebuje. Zwróćmy jednak uwagę, czy jest rafinowane, czy organiczne nierafinowane (z ang. raw, czyli surowe). W procesie rafinacji usuwana jest większość składników odżywczych, antyoksydantów i witamin. Dlatego masło nierafinowane ma więcej dobroczynnych właściwości. Charakteryzuje się nieco ciemniejszym kolorem (nie jest idealnie białe) i bardziej intensywnym zapachem, co akurat nie wszystkim odpowiada.
A oto, do czego może się przydać:
- Krem pod oczy – redukuje cienie i obrzęki pod oczami, a jednocześnie nie powoduje podrażnień.
- Balsam do ust – idealny do spierzchniętych i suchych ust, jednocześnie zapewnia ochronę przed słońcem i mrozem.
- Krem na rozstępy – uelastycznia skórę, idealny na rosnący ciążowy brzuszek.
- Odżywczy balsam do stóp – usuwa zrogowaciały naskórek, doskonale leczy popękane pięty.
- Krem do golenia do delikatnej skóry – nie powoduje podrażnień, jednocześnie nawilża, nie zatyka porów, a więc eliminuje ryzyko zapalenia mieszków włosowych i wrastających włosów.
- Krem na odparzenia pieluszkowe – nadaje się do pielęgnacji niemowląt, nie podrażnia, nie zawiera żadnych szkodliwych składników mogących powodować alergie skórne dziecka.
- Balsam po opalaniu – łagodzi poparzenia słoneczne, przyspiesza regenerację naskórka.
- Odżywka do włosów i skóry głowy – leczy suchą i łuszczącą się skórę głowy, nawilża i wygładza końcówki; masło wcieramy w końcówki i skórę głowy, pozostawiamy na co najmniej 10 minut i myjemy włosy.
- Balsam na drobne otarcia i skaleczenia skóry – przyspiesza proces gojenia i działa przeciwzapalnie.
- Odżywka do brwi – niewielka ilość nałożona na szczoteczkę do brwi odżywia i pomaga ułożyć niesforne włoski.
Dla tylu korzyści warto mieć zawsze pod ręką choćby niewielki słoiczek!
[
]( http://www.hellozdrowie.pl/ )
Tekst: Dominika Chirek