2-letnia dziewczynka z zespołem Downa zachwyciła fotografów modowych

O takich kontraktach marzy wiele nastolatek. Choć ma zaledwie 23 miesiące to już zaczyna swoją karierę w świecie mody. Pierwsze zdjęcia zrobiła jej mama, teraz czekają ją sesje zdjęciowe u boku profesjonalnych fotografów.

Magdalena Drozdek

O takich kontraktach marzy wiele nastolatek. Choć ma zaledwie 23 miesiące to już zaczyna swoją karierę w świecie mody. Pierwsze zdjęcia zrobiła jej mama, teraz czekają ją sesje zdjęciowe u boku profesjonalnych fotografów.

Connie-Rose Seaburne ma 2 latka, a na koncie kontrakt z dwiema agencjami dziecięcych modeli. Mała Brytyjka odkąd się urodziła, była komplementowana za swój piękny uśmiech. Przyjaciółki namówiły matkę, by ta wysłała zdjęcia córki do odpowiednich agentów. Nie spodziewała się, że dostanie jakąkolwiek odpowiedź.

Pracownicy agencji zareagowali natychmiastowo. Dziewczynka spodobała im się na tyle, że już tydzień później matka podpisała dwa kontrakty na sesje zdjęciowe.

- Kiedy rozmawiałam z nimi o tym, że u córki stwierdzono zespół Downa, nawet się tym nie przejęli. Ona to kocha, wykonuje przykładnie polecenia fotografa i czerpie z tego ogromną przyjemność – dodaje kobieta.

Obraz
© (fot. Materiały prasowe)

Matka przyznała, że choroba w żaden sposób nie definiuje tego, kim może stać się jej córka. Dziennikarzom zdradziła, że diagnoza nie wpłynęła w żaden sposób na życie rodziny.

- Mamy mnóstwo znajomych, których dzieci mają zespół Downa. Dostaliśmy tyle wsparcia, że nie możemy być bardziej szczęśliwi. To tylko kolejne dziecko, które potrzebuje miłości – mówi.

Kobieta jest dumna z córeczki i uważa, że jeśli ta nie będzie się dłużej czuła komfortowo podczas sesji zdjęciowych, natychmiast rzucą zabawę w modeling. Mama dziewczynki chce pokazać, że problemem nie jest sama choroba, ale brak edukacji w społeczeństwie. Odwiedza szpitale i rodziców chorych dzieci.

- Są tacy, którzy uważają, że zespół Downa to coś strasznego i nie mogą sobie z tym poradzić. Myślą, że życie nie będzie już takie jak kiedyś. Chcę im pokazać, że nie są osamotnieni w tych zmaganiach – dodaje kobieta.

Spełniają swoje marzenia

Connie-Rose nie jest jedyną małą modelką, która pomimo choroby robi karierę w świecie mody. Nie tak dawno temu głośno zrobiło się o Madeline Stuart, której agencja ogłosiła, że ta weźmie udział w nadchodzącym tygodniu mody w Nowym Jorku. Dziewczynka stała się też inspiracją dla nowej linii torebek jednej z amerykańskich firm.

Z kolei 9-letnia Kyla Kosmalski podpisała ostatnio kontrakt ze znaną firmą odzieżową GAP. Na wybiegu zaprezentuje się obok 15 innych malców. Rodzice cieszą się, że mimo choroby Kyla może spełniać swoje marzenia.

md/ WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie
Gdzie wyrzucać torebki po ryżu i kaszy? Większość się myli
Gdzie wyrzucać torebki po ryżu i kaszy? Większość się myli
Mrozowska przyłapana z nowym partnerem. Nie wiedział, że jest znana
Mrozowska przyłapana z nowym partnerem. Nie wiedział, że jest znana
Połóż w kącie łazienki. Rybiki wyginą w jedną noc
Połóż w kącie łazienki. Rybiki wyginą w jedną noc
Dlaczego oczy mają różne kolory? Odpowiedź kryje się w genach
Dlaczego oczy mają różne kolory? Odpowiedź kryje się w genach
Kamińska potwierdziła, że jest w związku. Ukochany nie jest Polakiem
Kamińska potwierdziła, że jest w związku. Ukochany nie jest Polakiem
W Polsce jest chwastem. Za granicą kosztuje kilka tys. zł za kilogram
W Polsce jest chwastem. Za granicą kosztuje kilka tys. zł za kilogram
Starostecka jest żoną Korcza od 50 lat. Tak odniosła się do plotek o romansie
Starostecka jest żoną Korcza od 50 lat. Tak odniosła się do plotek o romansie
Ta kartka sąsiedzka wzbudziła emocje. "Proszę o ich zwrot!"
Ta kartka sąsiedzka wzbudziła emocje. "Proszę o ich zwrot!"
Wciśnij do odpływu. "Wyżre" wszystkie resztki
Wciśnij do odpływu. "Wyżre" wszystkie resztki
Lata temu zniknęła z TVP. Tak dziś zarabia na życie Iwona Schymalla
Lata temu zniknęła z TVP. Tak dziś zarabia na życie Iwona Schymalla
"Jestem dzieckiem CODA". Przykre, co Olga Bołądź usłyszała w szkole
"Jestem dzieckiem CODA". Przykre, co Olga Bołądź usłyszała w szkole
Ginekolog nazwał ją grzesznicą. "Musimy głośno o tym mówić"
Ginekolog nazwał ją grzesznicą. "Musimy głośno o tym mówić"