5 kremów, które pozbędą się spierzchnięć z dłoni raz, a dobrze

Wchodząc do drogerii z zamiarem kupna kremu do rąk, można dostać niemałego zawrotu głowy. Półki uginają się od kosmetyków do dłoni, które na pierwszy rzut oka niczym się od siebie nie różnią (poza producentem i ceną). Znalezienie kremu, który dobrze nawilży, nie fundując nam tłustego filmu na dłoniach, wbrew pozorom staje się więc trudnym do wykonania zadaniem. Poziom trudności dodatkowo wzrasta, w sytuacji, kiedy skóra naszych dłoni potrzebuje solidnej pielęgnacji, jest spierzchnięta, popękana, zaczerwieniona i nie zadowoli się pierwszym lepszym drogeryjnym kremem.

Dlatego przejrzałyśmy kilkanaście (jak nie kilkadziesiąt) kremów do rąk od różnych producentów, by wybrać dla was te, które skutecznie wygładzają, zmiękczają i nawilżają skórę. Działają trochę, jak agenci do zadań specjalnych, rozwiążą nawet trudne problemy wynikające z nieodpowiedniej pielęgnacji, alergii, czy zbyt częstej ekspozycji na różnego rodzaju chemikalia czy trudne warunki atmosferyczne. Wyselekcjonowane przez nas balsamy i kremy do rąk mają w swoich składach odżywcze, zmiękczające i nawilżające składniki, dzięki którym skóra na dłoniach odzyska miękkość, pozbędzie się przesuszeń i szorstkości.

To nie jest zwyczajny krem do rąk. To serum, co oznacza, że zawarte w nim składniki odżywcze są skoncentrowane, czyli mają wysokie stężenie. Recepturę oparto na naturalnych składnikach (94 proc. składu jest naturalnego pochodzenia). Znajdziemy w niej natłuszczające masło shea, naturalne oleje bogate w witaminy i aminokwasy i zmiękczający mocznik w 5 proc. stężeniu. Serum chroni przed działaniem czynników zewnętrznych i detergentów, zapobiega odwadnianiu skóry, zmiękcza i uelastycznia skórę.

Co więcej, serum należy do grupy dermokosmetyków, zostało więc przebadane dermatologicznie.

Ten balsam ma dwa kluczowe składniki regenerujące i zmiękczające – parafinę i olej cannabis. Parafina tworzy na skórze delikatny film ochronny, który zatrzymuje wodę i długotrwale natłuszcza. Dłonie stają się miękkie, delikatne, a spierzchnięcia znikają. Parafina utrzymuje też ciepło, rozszerza pory skóry, przez co substancje pielęgnacyjne i odżywcze lepiej się wchłaniają.

Olej cannabis świetnie nawilża i wygładza, dzięki zawartości kwasów tłuszczowych.

Balsam do tego pięknie pachnie morelami.

Kolejny krem, w którego składzie znalazło się masło shea. Jest bardzo odżywcze i mocno nawilżające – warto szukać go w kremach do rąk. Poza masłem shea w tym produkcie znajdziecie też panthenol (przyspiesza gojenie, łagodzi podrażnienia, nawilża i zmiękcza naskórek), glicerynę i ceramidy, które wspierają działanie warstwy hydrolipidowej i skóra staje się bardziej odporna na podrażnienia i utratę wody.

Nazwa tego kremu mówi o nim wszystko. Ma bogaty skład, w którym znalazło się miejsce m.in. na trzy oleje: z orzechów makadamia, arganowy i babassu. Wszystkie wykazują podobne działanie, a razem stanowią wręcz uderzeniową dawkę natłuszczenia. Wygładzają, nawilżają i regenerują. Krem stanowi prawdziwe zbawienie dla suchych i spierzchniętych dłoni. A do tego ma delikatną, przyjemną formułę i słodki zapach.

Ponownie w składzie masło shea, a do tego prowitamina B5, która zapobiega utracie wody i pozostawia dłonie miękkie, elastyczne i gładkie w dotyku oraz olejek arganowy o silnych właściwościach odżywczych. Bogaty w niezbędne kwasy tłuszczowe oraz witaminę E doskonale radzi sobie z suchą, szorstką i podrażnioną skórą rąk. Pozostawia ją wygładzoną, delikatną i odżywioną.