Blisko ludzi7-latka uratowała swoją mamę. Od razu wiedziała, co musi zrobić

7‑latka uratowała swoją mamę. Od razu wiedziała, co musi zrobić

Michalina w kryzysowej sytuacji zachowała zimną krew i udało jej się pomóc mamie, która straciła przytomność. Dziewczynka nie tylko zadzwoniła po pomoc, ale sama zaczęła jej udzielać. Dzięki niej, mamie nie stało się nic poważnego.

7-latka uratowała swoją mamę. Od razu wiedziała, co musi zrobić
Źródło zdjęć: © TVN24/x-news
Paulina Brzozowska

12.02.2019 | aktual.: 12.02.2019 21:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

7-latka mieszka w miejscowości Ługowo w lubuskiem razem z mamą Beatą i tatą Marcinem, który pracuje jako strażak. To właśnie on nauczył Michalinę podstaw pierwszej pomocy. - Chciałem, żeby umiała sobie poradzić w trudnej sytuacji - mówi tata dziewczynki dziennikarzom na konferencji prasowej.

Kiedy mama Michaliny zemdlała, dziewczynka dobrze wiedziała co zrobić. Zadzwoniła pod 112, przedstawiła się, podała adres, pod którym się znajduje i opisała zaistniałą sytuację. Po chwili rozpoczęła pierwszą pomoc. Ułożyła mamę w pozycji bezpiecznej i sprawdzała jej tętno oraz oddech.

Kiedy dziennikarze zapytali dziewczynkę, czy pomoc mamie była trudna, dziewczynka z rozbrajającą szczerością przyznała, że nie.

We wtorek 7-latka wraz z rodzicami pojawiła się w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim, gdzie urzędnicy oraz przedstawiciele służb pogratulowali jej tak odważnej postawy. Były przemówienia, prezenty i gromkie brawa.

- Ja pamiętam tylko, że źle się poczułam. Resztę znam tylko z opowiadań córki. Michalina to moja bohaterka - mówi Beata Naks, mama 7-letniej bohaterki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Bohaterski strażak uratował emerytkę z płonącego mieszkania

Źródło artykułu:WP Kobieta
michalinalubelskiedzieci
Komentarze (18)