Najważniejsza zasada dotycząca wykrywania raka piersi brzmi: regularnie badaj swój biust i reaguj w przypadku każdej nieprawidłowości. Poza tym sprawdź, co jeszcze możesz zrobić, by zmniejszyć ryzyko jego wystąpienia.
Rak piersi jest najczęściej występującym wśród kobiet nowotworem. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) szacuje, że w 2011 roku z jego powodu zmarło 508 tysięcy kobiet na całym świecie. W Polsce co roku odnotowuje się 12 tysięcy nowych zachorowań, a ok. 5 tys. kobiet umiera. Najważniejsza zasada dotycząca wykrywania raka piersi brzmi: regularnie badaj swój biust i reaguj w przypadku każdej nieprawidłowości. Poza tym sprawdź, co jeszcze możesz zrobić, by zmniejszyć ryzyko jego wystąpienia.
Zacznijmy od diety. Dieta przeciętnego Europejczyka dostarcza mu dziennie ok. 15-20 g błonnika, a Amerykanina ok. 12 g. Tymczasem zdaniem amerykańskich naukowców podwojenie tej wartości może znacząco zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka piersi (według Światowej Organizacji Zdrowia w codziennej diecie zdrowego człowieka powinno znaleźć się 35 g błonnika).
Dzieje się tak, ponieważ zawarty przede wszystkim w produktach pełnoziarnistych, warzywach i owocach wiąże estrogen i prowadzi do jego wydalenia z organizmu. Podwyższony poziom tego hormonu odpowiada za zwiększone ryzyko nowotworów piersi. Tymczasem obniżenie poziomu estrogenu o 17 proc. aż cztery do pięciu razy obniża ryzyko wystąpienia raka piersi.
Tekst: Agnieszka Majewska/(AM)/(kg), kobieta.wp.pl
Jedz tłuste ryby
Łosoś, makrela, tuńczyk, sardynki zawierają nienasycone kwasy tłuszczowe Omega-3, o których bardzo często słyszymy w kontekście ich obniżania stężenia lipidów we krwi, dzięki czemu chronią przed chorobami serca. Okazuje się, że kwasy Omega-3 są równie skuteczne w ochronie przed nowotworami piersi.
W czerwcu 2013 roku naukowcy opublikowali analizę badań prowadzonych na ok. 900 tys. osób. Wynika z niej, że u osób spożywających duże ilości kwasu dokozaheksaenowego (DHA) i eikozapentaenowego (EPA), należących do rodziny kwasów Omega-3, ryzyko rozwoju raka piersi było o 14 proc. niższe w porównaniu do osób, które w ogóle ich nie jedzą lub jedzą niewiele.
Inne dobre źródła kwasów tłuszczowych Omega -3 to nasiona lnu, soja i orzechy włoskie.
Jak najwięcej warzyw i owoców
Produkty pochodzenia roślinnego dostarczają składników, które chronią przed rakiem. Na przykład czerwona papryka, natka pietruszki i truskawki są bogate w witaminę C, naturalny przeciwutleniacz hamujący działanie wolnych rodników, które uszkadzają komórki. Antynowotworowe działanie mają również bioflawonoidy cytrusowe występujące w pomarańczach, cytrynach, grejpfrutach i mandarynkach oraz obecny w skórce ciemnych winogron resweratrol.
Niezwykle pomocna w zapobieganiu nowotworom piersi jest również soja, a konkretnie zawarte w niej izoflawony sojowe. Mają one budowę podobną do żeńskiego hormonu - estrogenu, dzięki czemu pomagają regulować gospodarkę hormonalną kobiet.
Naukowcy, biorąc pod uwagę wyniki pilotażowych badań sponsorowanych przez Amerykański Instytut Badań nad Rakiem, podkreślają, że o ile spożywanie pięciu porcji warzyw i owoców dziennie jest niezbędne, aby cieszyć się zdrowiem, to dla ochrony przed rakiem piersi konieczne jest podwojenie tej liczby. Ich zdaniem kluczem do sukcesu, a więc w tym przypadku do zdrowia, jest ilość, różnorodność oraz forma spożywanych warzyw i owoców. Chodzi po prostu o to, by jeść je surowe lub jak najmniej przetworzone.
BMI nie wyższe niż 25
Otyłość i nadwaga znacznie zwiększają ryzyko chorób serca, układu krążenia i oddechowego, cukrzycy typu 2, ale także nowotworów, w tym raka piersi. Właśnie dlatego tak ważne jest dbanie o prawidłową wagę i ciągłe pilnowanie odpowiedniego wskaźnika BMI (jeśli wynosi on 25 do 29 oznacza nadwagę, a jeśli jest wyższy niż 30 - otyłość). Okazuje się bowiem, że tkanka tłuszczowa nie tylko magazynuje nadwyżki energii, ale produkuje również różne substancje. Wśród nich estrogen, którego wysoki poziom zwiększa ryzyko zachorowania na raka piersi.
Amerykańscy naukowcy objęli badaniami blisko 4 tys. kobiet, u których zdiagnozowano raka sutka. Okazało się, że u tych, które były otyłe, stwierdzono o ok. 70 proc. wyższe ryzyko zgonu z powodu choroby niż u pań, których BMI nie wskazywało na otyłość.
Przez jakiś czas sądzono co prawda, że otyłość i zwiększona zachorowalność na raka piersi dotyczy kobiet po menopauzie, jednak badania Amerykańskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej nie pozostawiają wątpliwości. Młode, otyłe kobiety są o 34 proc. bardziej narażone na ryzyko śmierci z powodu raka piersi niż ich szczupłe koleżanki.
Mniej alkoholu
Alkohol zmniejsza zdolność wątroby do metabolizowania estrogenów. Dlaczego? Bo pity nawet w małych ilościach stopniowo wyniszcza wątrobę, przez co część jej komórek nie spełnia swoich funkcji. W efekcie poziom estrogenów we krwi wzrasta, a to może prowadzić do rozwoju raka piersi.
Badania prowadzone na ponad 106 tys. kobiet przez naukowców z Uniwersytetu Harvarda w Bostonie wykazały, że ryzyko pojawienia się nowotworu piersi zwiększa się o ok. 15 proc. już w przypadku wypijania małych dawek alkoholu (3-6 drinków tygodniowo). Może to świadczyć o tym, że dopuszczalny jest maksymalnie jeden drink dziennie. Każda większa ilość powoduje wzrost ryzyka zachorowania.
Ruch i ćwiczenia
Nie siedź, ruszaj się - tak mogłoby brzmieć jedno z podstawowych zaleceń dla kobiet w celu uniknięcia raka piersi. Okazuje się, że ruch, zarówno ten podczas pracy zawodowej, jak i w czasie wolnym, ma duże znaczenie w zapobieganiu nowotworom. Głośne badania prowadzone w Norwegii w 1997 roku z udziałem ponad 25 tys. kobiet wykazały, że te, które były aktywne fizycznie, o jedną trzecią rzadziej zapadały na nowotwór piersi w porównaniu z paniami, które prowadziły siedzący tryb życia.
Z kolei wyniki analizy przedstawione podczas Europejskiego Kongresu Raka Piersi w Glasgow wskazują na to, że aktywność fizyczna o 12 proc. zmniejsza ryzyko zachorowania na raka piersi i to bez względu na wagę i wiek.
Karmienie piersią
Wiele badań wskazuje na to, że kobiety karmiące piersią, nawet jeśli robią to tylko przez krótki czas, są mniej narażone na raka piersi. Jednoznacznych dowodów na to nie ma, a naukowcy wskazują na fakt, że już samo urodzenie dziecka zmniejsza ryzyko wystąpienia raka sutka.
Jednak ciekawy pogląd na sprawę daje obserwacja kobiet żyjących w Hongkongu, które po urodzeniu dziecka pływając łodziami wiosłowały prawą ręką. To pozwalało im na jednoczesne karmienie dzieci lewą piersią. Analizując przypadki zachorowania wśród nich na raka piersi, naukowcy odkryli, że znacznie częściej dotyczyły one piersi prawej.