Blisko ludziAgata Duda zwróciła się do Pawła Wrońskiego. Dziennikarz odpowiedział jej na łamach "Gazety Wyborczej"

Agata Duda zwróciła się do Pawła Wrońskiego. Dziennikarz odpowiedział jej na łamach "Gazety Wyborczej"

– Przed I turą napisał pan, że zakwitł kwiat paproci i prezydentowa się wypowiedziała. Panie redaktorze, to dzisiaj jest ten dzień, a że kwiat paproci kwitnie raz na 100 lat, to pewnie ani ja nie doczekam się rzetelności z pana strony, ani pan nie doczeka się ze mną wywiadu – tak do Pawła Wrońskiego zwróciła się Agata Duda. Co on na to? Odniósł się do tego po raz drugi.

Agata Duda wywołała do tablicy Pawła Wrońskiego
Agata Duda wywołała do tablicy Pawła Wrońskiego
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta
Karolina Błaszkiewicz

Słowa pierwszej damy odbiły się szerokim echem w sieci. Mało kto spodziewał się po niej takiego wystąpienia. Wywołany do odpowiedzi dziennikarz zareagował błyskawicznie, pisząc na Twitterze: "Powiedziała w wieczór wyborczy, że nie udzieli mi wywiadu. Czuję się trochę zaskoczony, bo nigdy o wywiad z p. Agatą Dudą nie ubiegałem i przyznam, że do tej pory o tym nie pomyślałem".

Agata Duda i Paweł Wroński

O dłuższy komentarz pokusił się dwa dni później i zrobił to oczywiście na łamach "Gazety Wyborczej". Stwierdził, że "pozostaje w nieustającej nadziei, że pani Agata Kornhauser-Duda zacznie rozmawiać z jakimikolwiek dziennikarzami i będzie im miała coś ciekawego do powiedzenia".

Na koniec Wroński przywołuje słynny kwiat paproci, o którym w noc wyborczą pisał sam Andrzej Duda, przekazując odpowiedź od mojej żony: "Proszę nie lać zbyt dużo wody, ponieważ kwiat szybko zwiędnie i nie będzie nadawał się ani na prezent, ani na aukcję charytatywną'" – brzmiał tweet prezydenta.

Słowa te zilustrował zdjęciem nerecznicy samczej, co zauważył dziennikarz. I przestrzega, że jest to paproć trująca. "Z jej kłącza przygotowuje się wywary odurzające, które zaburzają zdolność widzenia" – kwituje Wroński.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (1229)