Blisko ludziAgata Młynarska nie wytrzymała. W ostrych słowach zwróciła się do psycholożki z oddziału leczenia nerwic w Garwolinie

Agata Młynarska nie wytrzymała. W ostrych słowach zwróciła się do psycholożki z oddziału leczenia nerwic w Garwolinie

Reportaż "Piżamki" opowiadający o warunkach, jakie panowały w na oddziale leczenia nerwic Szpitala Mazowieckiego w Garwolinie wstrząsnął całą Polską. Wygląda na to, że za okrucieństwo tej placówki odpowiedzialna jest jedna osoba, Genowefa Pasik. Teraz bezpośrednio do psycholożki zwróciła się Agata Młynarska.

Agata Młynarska zwróciła się bezpośrednio do psycholożki z Garwolina
Agata Młynarska zwróciła się bezpośrednio do psycholożki z Garwolina
Źródło zdjęć: © AKPA
Marta Kutkowska

22.07.2021 15:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Szpital psychiatryczny, zwłaszcza ten dla dzieci i młodzieży, powinien być miejscem, które zapewnia pacjentom komfort i poczucie bezpieczeństwa. Tymczasem w Garwolinie sprawa wyglądała zgoła inaczej, co wynika z reportażu Janusza Szwertnera "Piżamki" opublikowanego w Onecie. Personel placówki przez około 20 lat stosował tam wymyślny system kar, który miał na celu dyscyplinować i upokarzać chorych. 

Kim jest Genowefa Pasik?

Pacjenci nazywali szpitalną psycholożkę Dolores, ze względu na fizyczne podobieństwo do Dolores Umbridge bohaterki sagi o Harrym Potterze. To właśnie ona miała być odpowiedzialna za system kar i nagród na oddziale. 

"W Garwolinie karę wymierza się za każdy rodzaj niesubordynacji: agresywne zachowanie, niegrzeczną odzywkę, przekleństwo albo choćby zbyt leniwe wstanie z łóżka. Za płacz w czasie rozmowy z rodzicem, oszustwo z podpaskami albo przysypianie w trakcie lekcji. Nawet za głośne odliczanie dni do końca pobytu. Karane są wszystkie formy sprzeciwu i niepodporządkowania się poleceniom personelu" - napisał Janusz Szwertner w reportażu.

Agata Młynarska reaguje

Agata Młynarska jest wstrząśnięta doniesieniami z Garwolina. W emocjonalnym wpisie na Instagramie postanowiła bezpośrednio zwrócić się do psycholożki, która zresztą kilka tygodni temu została odznaczona za zasługi dla ochrony zdrowia.

"Pani Genowefo (...) Wy wszyscy, którzy jesteście w to bagno umoczeni - co nam powiecie? Co powiecie dzieciom? Ich rodzicom? Co powiecie sobie, patrząc w lustro, po tym wszystkim czego dowiedzieliśmy się dzięki śledztwie dziennikarskim opisanym w tekście Janusza Szwertnera o torturach na dzieciach chorych psychicznie, za które pani Genowefa jest odpowiedzialna? Czy jakaś refleksja jest u pani, pani Genowefo? Czy to, co pani robiła z dziećmi mieści się w granicach nauki o miłości bliźniego, głoszonej przez tak umiłowanego przez Panią Jezusa Chrystusa? Jak pani sądzi? Po co nam dekalog?".

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (37)