Agnieszka Woźniak-Starak w jesiennej stylizacji. Jej efektowny płaszcz w kratę robi wrażenie
Agnieszka Woźniak-Starak ma świetny gust. Jej stylizacje nie są cukierkowe, ale z pazurem. Dziennikarka wyznacza trendy i nie boi się eksperymentować z modą. Jej ostatni ubiór robi wrażenie.
Gwiazda "Dzień Dobry TVN", Agnieszka Woźniak-Starak, często zachwyca swoich fanów stylizacjami. Ma rewelacyjny gust i potrafi znakomicie dobrać dodatki. Jej ubrania nie są typowe. Wybiera stonowane kreacje, łączy je z ponadczasowymi ubraniami i nie boi się eksperymentowania z modą. Ponieważ dziennikarka ma świetną figurę, prezentuje się rewelacyjnie w każdym stroju.
Agnieszka Woźniak-Starak przed śniadaniówką
Dziennikarka od września gości w domach Polaków, a to za sprawą jej decyzji o prowadzeniu popularnego programu telewizyjnego "Dzień dobry TVN". Dziennikarka razem z Ewą Drzyzgą tworzy pierwszy, kobiecy duet w śniadaniówce. Decyzja gwiazdy była zaskoczeniem dla jej fanów, ale także przemiłą niespodzianką. Dzięki temu, że prezenterka co jakiś czas pojawia się w studio, możemy ją podziwiać w różnorodnych stylizacjach. Ostatnio wybrała się do pracy w świetnym, jesiennym zestawieniu.
Prezenterka miała na sobie długi płaszcz w kratę w ciemnych kolorach i czarne buty na obcasie. Pod płaszcz założyła ciemny t-shirt i czarne, gładkie spodnie. W ręku trzymała pakowną torbę z ekologicznego materiału. Prezenterka z uwagi na obostrzenia związane z pandemią miała na sobie obowiązkową maseczkę.
Agnieszka Woźniak-Starak znów w TVN
Po śmierci męża dziennikarka usunęła się z mediów. Po jakimś czasie zdecydowała się na współpracę z radiem, ostatnio podjęła decyzję o powrocie do telewizji. Od września widzowie mogą ją oglądać jako prowadzącą "Dzień Dobry TVN" w duecie z doświadczoną dziennikarką Ewą Drzyzgą.
Agnieszka Woźniak-Starak z Grupą TVN związana jest od 7 lat. W latach 2013–2016 prowadziła magazyn o show-biznesie "Na językach", a następnie została gospodarzem reality-show "Azja Express", "Ameryka Express" oraz pierwszej edycji reaktywowanego "Big brothera".