Aleksandra Domańska pokazała cellulit i wystający brzuch. Rzuciła wyzwanie kobietom

Aleksandra Domańska na InstaStory opowiedziała o refleksji, jaka nachodzi ją przed zbliżającymi się 30-tymi urodzinami. Zwyciężczyni "Ameryki Express" dużo uwagi poświęca swojemu ciału, ale teraz szczególnie.

– Zaczęłam myśleć o ciele kobiet, oczywiście. Mamy przerąbane – mówi Ola Domańska. – Ktoś mi kiedyś powiedział, że mam "bułki" – dodała, wskazując na ramiona. Mimo że wydarzyło się to już jakiś czas temu, określenie wciąż prześladuje aktorkę.

Za każdym razem, gdy odsłania ramiona, wydaje jej się, że jest oceniana. – "Ale wyszła z bułkami na wierzchu". To jest absurd – stwierdziła 29-latka. Zwróciła też uwagę na inną część ciała. – Ile razy słyszałam, że muszę schować brzuch – wspomniała.

Aktorka zmieniła perspektywę, gdy przez jakiś czas mieszkała w Kopenhadze. – Uderzyło mnie, że było super gorące lato i każda dziewczyna, niezależnie od wszystkiego, totalnie się akceptowała – opowiadała.

Ola Domańska po tych słowach rzuciła wyzwanie tysiącom swoich obserwatorek. – Właśnie przechadzajmy się takie, jakie jesteśmy. Niech mi cellulit wyskakuje. Takie mam ciało. I nie nawołuję do niedbania o siebie, ale są pewne rzeczy, których nie przeskoczę – słyszeliśmy.

– Podejmijcie to wyzwanie razem ze mną. Czujmy się swobodnie w naszych świątyniach – poprosiła, wymyślając hasztag #Ciałoboginizanicsięniewini. – Każda z was jest boginią. I tyle. Ja totalnie się nią czuję – dodała.

Aleksandra nie musiała długo czekać. Dostaje wiadomości i filmiki od kobiet, które tak jak ona chcą czuć się dobrze w swoich ciałach i je akceptować. Bez względu na wszystko.

Zobacz także: Kobiety w Roli Głównej. Rozmowa z Agą Wilk

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl