Aleksandra Kwaśniewska skończyła 38 lat. Tak się zmieniała
Aleksandra Kwaśniewska obchodzi 38 urodziny. Córka byłego prezydenta dorastała na naszych oczach. Z sympatycznej nastolatki zmieniła się w dojrzałą i pewną siebie kobietę.
Dziewczynka w kolorowym swetrze
Aleksander Kwaśniewski został prezydentem Polski w 1995 roku. Jego córka Ola miała wówczas 14 lat. Wszyscy pamiętamy ją jako wesołą i chętnie pozującą z rodzicami dziewczynkę. Po skończeniu liceum córka Kwaśniewskiego rozpoczęła naukę na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie studiowała psychologię.
Córeczka tatusia
Jedynaczka z pewnością była oczkiem w głowie rodziców. Pomimo ważnej funkcji jaką pełnił Kwaśniewski, rodzina starała się funkcjonować zupełnie normalnie.
"Taniec z gwiazdami"
Największą popularność przyniosło jej uczestnictwo w trzeciej edycji programu "Taniec z gwiazdami". Wraz ze swoim partnerem Rafałem Maserakiem zajęła tam drugie miejsce. Po programie jej kariera potoczyła się błyskawicznie. Kwaśniewska na dobre zadomowiła się w rodzimym show-biznesie. Była m.in. reporterką "Dzień Dobry TVN" oraz prowadzącą "Kulisy Tańca z Gwiazdami".
"Dzień Dobry TVN"
Później Kwaśniewska zniknęła z wizji. Podczas prowadzenia jednego z programów Ola odniosła się w bardzo emocjonalny sposób do plotek na temat alkoholizmu byłego prezydenta.
Strata pracy
"Nie chciałam by ludzie myśleli, że się od ojca odcinam lub wstydzę. Zrobiłam jedyną rzecz, którą w tamtym momencie uważałam za słuszną. Z szacunku dla człowieka, którego nazwisku zawdzięczałam to, że w ogóle siedzę w tym studiu (...) Zachowałam się, jakby nie było nieprofesjonalnie. Należała mi się nagana. Zostałam ukarana możliwie najsurowiej, ale telewizja to ostatnie miejsce, gdzie należy oczekiwać zrozumienia i współczucia" – mówiła w jednym z wywiadów.
Znany mąż
W 2012 roku Kwaśniewska wzięła ślub z muzykiem Jakubem Badachem i na jakiś czas zniknęła z okładek kolorowych magazynów. Z show-biznesu nie zrezygnowała jednak całkowicie, ponieważ współpracowała w charakterze dziennikarki m.in. z magazynem "Viva".
Fani kochają jej konto na Instagramie
"Jest mi dużo lepiej na marginesie show biznesu, gdzie jestem bardziej w roli obserwatora niż uczestnika. A stąd widzisz świat we właściwych proporcjach. Instagram wydał mi się doskonałym sposobem, aby pozostać w kontakcie ze światem zewnętrznym, ale na własnych warunkach. I to się świetnie sprawdziło. A skutkiem ubocznym okazała się krzepiąca konstatacja, że wielu ludzi bawią moje żarty" – powiedziała w zeszłym roku w rozmowie z magazynem "Uroda Życia".