Androgyniczna modelka w kampanii męskiej kolekcji YSL
Holenderka Saskia de Brauw wzięła udział w najnowszej kampanii Yves Saint Laurent. Tym razem Saskia nie prezentuje jednak damskiej kolekcji tak jak inne dziewczyny z branży, ale męską linię ubrań francuskiej marki.
30.11.2012 | aktual.: 03.12.2012 14:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Holenderka Saskia de Brauw wzięła udział w najnowszej kampanii Yves Saint Laurent. Tym razem Saskia nie prezentuje jednak damskiej kolekcji tak jak inne dziewczyny z branży, ale męską linię ubrań francuskiej marki.
31-letnia Saskia de Brauw karierę w modelingu rozpoczęła w wieku szesnastu lat, jednak pracę modelki przerwała na rzecz studiów na Akademii Sztuk Pięknych w Amsterdamie. W jednym z wywiadów powiedziała, że tak naprawdę dzięki modzie zdecydowała się na studia na uczelni artystycznej. Do branży modowej wróciła w wielkim stylu w wieku 29 lat. W zeszłym roku w tym samym miesiącu pojawiła się na okładkach magazynu „Vogue” we włoskiej i francuskiej edycji. Dla „biblii mody” z Paryża sfotografował ją jeden z najbardziej znanych duetów Mert and Marcus, w wersji włoskiej stanęła przed obiektywem Stevena Meisela. Saskia pracuje między innymi dla Givenchy, MaxMary, Versace i Chanel.
Oryginalna uroda Saskii de Brauw dała jej jedenaste miejsce w rankingu najlepszych modelek świata według serwisu models.com. Wykorzystali ją także styliści z Saint Laurent Paris, przeistaczając piękną kobietę w naprawdę niebrzydkiego chłopca. Saskię w tej odsłonie sfotografowała Hedi Slimane. Modelkę ubrano między innymi w proste garnitury z wąskimi spodniami, świecącą marynarkę i czarną krótką kurtkę z rękawami trzy czwarte.
W wywiadach Saskia często podkreśla, że praca modelki dobrze łączy się z jej twórczością artystyczną. W swoich pracach często koncentruje się na tematyce ciała.
Branża modowa często łamie stereotypowe spojrzenie na płeć. Modelki i modele o androgynicznej urodzie pracują dla wielu projektantów i wcielają się w różne role. Jaskrawym przykładem tego trendu jest błyskotliwa kariera Andreja Pejica, który prezentuje zarówno męskie jak i damskie kolekcje największych domów mody. W styczniu zeszłego roku Pejić poszedł na wybiegu podczas paryskiego pokazu mody Jeana-Paula Gaultiera dwa razy – prezentując linię dla pań i dla panów.
(nmk/pho)