Anita Werner nie kryła wzruszenia. Przekazała radosną nowinę
Anita Werner opublikowała na Instagramie poruszający wpis. Dziennikarka nie kryła radości. Na zdjęciu, które pojawiło się w sieci, widać, że nie była w stanie ukryć targających nią emocji. Przyznała, że długo czekała na ten sukces.
Anita Werner od czasu do czasu dzieli się w sieci urywkami z życia codziennego. Zwłaszcza jeśli mowa o zachęcaniu internautów do wszelkiego rodzaju aktywności fizycznej. Nie jest tajemnicą, że dziennikarka marzyła o pewnym przedsięwzięciu, które właśnie zrealizowała. Werner nie kryła łez - to był wyjątkowo wzruszający moment.
Anita Werner spełniła swoje marzenie. "Pracowałam na to w sumie dwa i pół roku!"
Dziennikarka wyznała obserwatorom na Instagramie, że po miesiącach ciężkiej pracy, udało jej się dopiąć swego i przebiec maraton. Z tej okazji wrzuciła do sieci kilka poruszających zdjęć z wydarzenia. Do jednego z nich pozuje ze swoim partnerem, dziennikarzem sportowym Michałem Kołodziejczykiem.
"Aaa!! Mam to! Przebiegłam maraton! I na mecie ze szczęścia i ze zmęczenia lały mi się z oczu łzy i nie chciały przestać. Chciałam najpierw napisać, że nie wierzę, że to zrobiłam, ale przecież pracowałam na to w sumie dwa i pół roku! 42,195 km! Miałam kilka kryzysów, kilka razy przegrywałam sama ze sobą, ale obiecałam sobie, że się nie poddam i że dam radę! Dałam! I jestem z siebie mega dumna! Czas oficjalny 4:41:56. Nie, nie biłam dziś rekordów, chciałam ten bieg po prostu przyzwoicie przebiec" - napisała Anita Werner na Instagramie.
Trudno się dziwić takim emocjom. Przebiegnięcie maratonu to naprawdę spore osiągnięcie!
"Niemożliwe nie istnieje"
W dalszej części wpisu Anita Werner podziękowała Michałowi Kołodziejczykowi. Mężczyzna pomógł dziennikarce odpowiednio się przygotować do pokonania takiej trasy.
"Byłeś siłaczem i zwycięzcą już na starcie! Zrobiłeś niesamowitą robotę, ucząc mnie od dawna jak trenować i biegać. I sam też dziś pokazałeś swoją siłę. To dzięki tobie dobiegłam dziś do mety! Dziękuję kochanie!" - czytamy w poście Werner.
Na samym końcu Werner pozdrowiła fanów oraz kibiców na trasie - zarówno tych polskich, jak i norweskich. Pod wpisem posypały się gratulacje od wiernych obserwatorów i znajomych dziennikarki.
Właśnie trwa plebiscyt WP Kobieta #Wszechmocne2022. Zapraszamy do zgłaszania swoich nominacji w formularzu poniżej:
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl