Anna Jantar i Jarosław Kukulski. W zgliszczach samolotu znaleziono jego list do niej
14 marca 1980 r. Anna Jantar weszła na pokład samolotu lecącego do Warszawy. Nigdy jednak nie dotarła na miejsce. Maszyna rozbiła się w pobliżu lotniska Okęcie. Po latach dowiedzieliśmy się, że piosenkarka miała przy sobie list od męża.
08.09.2020 08:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Kocham Cię całym sercem i możesz liczyć na mnie w każdej sytuacji, a czy Ty odczytasz moją spowiedź jako słabość, czy też jako miłość, której trzeba pomóc, to zależy tylko od Ciebie. Szczęście nasze, Anusiu, zależy tylko od nas samych. By jednak to było możliwe, musimy tego chcieć obydwoje. Całuję Cię mocno, Twój Jarek. PS. List taki do Ciebie jest jedynym i ostatnim. Gdybym musiał go pisać po raz wtóry, będziesz musiała chyba dokończyć go sama" – tak do Anny Jantar zwrócił się Jarosław Kukulski.
Zobacz także
Anna Jantar i Jarosław Kukulski
Treść listu, za zgodą córki Natalii, znalazła się w biografii Anny Jantar "Tyle słońca". List ten znaleziono w zgliszczach samolotu, którym leciała gwiazda. Zginęła z 86 osobami o godz. 11.15. W momencie katastrofy na Jantar czekał stęskniony Kukulski. Wielu później sugerowano, że piosenkarka chciała zostawić go dla kolegi z zespołu. Czy rzeczywiście by to zrobiła? Dla Natalii Kukulskiej takie dywagacje są niezwykle bolesne.
Wielokrotnie broniła związku swoich rodziców i przekazanie ostatnich słów ojca też było formą obrony. To od niej wiemy, że Jantar chciała zobaczyć męża po wylądowaniu. "Powinniśmy stanowić nierozerwalną całość, mając na uwadze fakt, że tylko i wyłącznie skazani na własne siły doszliśmy do czegoś i z tego to właśnie okresu datują się Twoje i moje największe sukcesy [...] Wiem, że miłość tkwi w nas i od nas zależy, gdzie się ją ukierunkuje. Wydaje mi się, że wszystko zależy od nas samych [...] Mamy o co walczyć! Chodzi przecież o naszą miłość, chodzi o nasze życie" – brzmi dalsza część listu. Trudno być na nią obojętnym.
Po tragedii Kukulski skupił się na wychowaniu córki. Potem związał się z piosenkarką Moniką Borys, która urodziła mu syna Piotra. Małżeństwo jednak nie przetrwało. Miłością życia kompozytora pozostała Anna Jantar.