Anna Mucha idzie do sądu. Ciąg dalszy sporu
Na początku października media huczały na temat "pobicia" Anny Muchy. Obecnie aktorka czeka na sprawę sądową z mężczyzną, który miał próbować ją rozjechać.
W rozmowie z Agnieszką Jastrzębską Anna Mucha wyznała: "Najpierw mnie potrącił samochodem, próbował przejechać po mojej nodze. Uderzyłam w maskę jego samochodu – to go zabolało. Wyszedł z tego samochodu i w sposób absolutnie niewybredny powiedział mi co ma zamiar ze mną zrobić i zaczął mi grozić. Po czym powiedział, że zrobi to co zrobi. Obok mnie stał Marcel, próbował go odsunąć na co ten koleś mnie uderzył".
Mężczyzna, którego szybko ujęła policja, opisał na Facebooku inną historię i oskarżył aktorkę o napaść. Okazuje się, że zaistniała sprawa znajdzie swój koniec w sądzie, w którym obie strony będą walczyły przeciwko sobie.
"Czynności są w toku. Jest to sprawa wielowątkowa. Ustalamy m.in., jakie są zniszczenia samochodu pana K." – dowiedział się "Super Express"w Komendzie Rejonowej Policji Warszawa I.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl