Anna Popek stawia granicę. ''Są rzeczy, których kobieta nie powinna odsłaniać''
Znana prezenterka zdradziła, że wkrótce przeistoczy się w Marilyn Monroe. Powiedziała też, co myśli o sesjach zdjęciowych dla ''Playboya''.
W rozmowie z reporterką Wideoportalu o tym, czy prezenterka zgodziłaby się na sesję do tego magazynu, Anna Popek powiedziała, co myśli na temat tego typu projektów. - Myślę, że są rzeczy, których kobieta nie powinna odsłaniać, dla własnego dobra. Poza tym tajemnica jest zawsze bardzie pociągająca niż odkrycie wszystkiego, więc jeśli chce się być atrakcyjną, to trzeba zostawić coś tylko dla siebie i dla tej jednej ukochanej osoby - przyznała.
50-letnia dziennikarka zdradziła, że przyjęła propozycję wzięcia udziału w sesji zdjęciowej, w której przeistoczy się w Marilyn Monroe. Szczegóły projektu nie są jeszcze znane.
Dla ''Playboya'' pozowało dotychczas kilka kobiet w dojrzałym wieku: m. in. Joanna Przetakiewicz, Katarzyna Figura. Może więc i Anna Popek zmieni zdanie - w końcu wygląda świetnie i byłaby to dla niej pamiątka, tak jak dla jej rówieśniczek, które zdecydowały się na taki krok.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl