Anna Popek z córką na jednej imprezie. Która z nich wybrała odważniejszą kreację?
Przedpremierowy pokaz filmu dla dzieci zgromadził w jednym z warszawskich kin całą plejadę gwiazd. Z zaproszenia skorzystała między innymi Anna Popek. Dziennikarka pojawiła się ze swoją nastoletnią córką. Obie panie zaprezentowały się w wieczorowych kreacjach, ale jedna z nich odsłoniła naprawdę sporo ciała. Zobaczcie sami.
Uderzające podobieństwo
Anna Popek stosunkowo rzadko pojawia się na branżowych imprezach. Jeśli już to robi, to zazwyczaj przychodzi sama. Tym razem jednak zrobiła wyjątek. Na przedpremierowym pokazie filmu "Lego Ninjago" pojawiła się w towarzystwie córki Oliwii. Kiedy pozowały razem na ściance, aż raziło po oczach ich uderzające podobieństwo. Podczas gdy Oliwia prezentowała się w czarnej dzianionowej sukience z długim rękawem i frędzlami na dole, jej mama postawiła na coś znacznie bardziej seksownego.
Cekinowa mini
W roli głównej cekinowa sukienka o długości do kolan. Prosta, przylegająca do ciała kreacja podkreśliła idealne kształty dziennikarki, ale głęboki dekolt w kształcie litery "V" skutecznie odwracał uwagę od całej reszty, Widać było, że dziennikarka świetnie czuła się w tej sukience, bo do zdjęć pozowała jak prawdziwa diwa.
Wielofunkcyjna sukienka
Można powiedzieć, że sukienka pochodząca z polskiej pracowni krawieckiej Kuciński miała funkcję dwóch w jednej. Otóż cekiny z powodzeniem można było - dosłownie jednym ruchem ręki - przekręcić ze złotych na czarne. Dziennikarka mimo wszystko postanowiła pozostać w złotej wersji z czarnymi akcentami wokół dekoltu. Czerń w swojej stylizacji przemyciła tylko w dodatkach, czyli klasycznych szpilkach.
Makijaż i fryzura
Kropką nad i była złota biżuteria. Dziennikarka zarówno w kwestii makijażu, jak i fryzury postawiła na naturalność. Śladowe ilości podkładu, delikatnie mieniące się cienie na powiekach i usta muśnięte błyszczykiem wystarczyły, by wyglądała zjawiskowo.
Zbyt ekstrawagancko jak na seans w kinie
Choć Anna Popek w takim wydaniu bardzo nam się podoba, to uważamy, że rodzinny seans filmowy w kinie, raczej nie wymagał aż tak wieczorowej oprawy. Reszta gości prezentowała się w wygodnych, sportowych zestawach. Cóż, najwidoczniej dziennikarka wyznaje zasadę, że każda okazja jest dobra, by kobieta mogła wyjąć z szafy najpiękniejszą sukienkę. Też tak macie?