Ashley Graham łysiała po porodzie. Zdradziła, jaki kosmetyk ją uratował

Ashley Graham bez ogródek opowiada o blaskach i cieniach macierzyństwa. Jednym z minusów jest niewątpliwie wypadanie włosów, jakiego doświadcza większość młodych mam. Modelka zdradziła, że jest jeden kosmetyk, który pomógł jej uporać się z problemem.

Ashley Graham w styczniu została mamą. Od tamtego czasu modelka nieustannie mówi o tym, jak naprawdę wygląda życie z niemowlakiem. Mówi o trudach z karmieniem piersią, eksplodujących pieluchach i zmęczeniu. Ale też o ogromnej radości, miłości i sensie życia.

Nie zapominajmy jednak, że Ashley Graham to modelka, która gościła na okładkach najważniejszych magazynów o modzie. I to jak wygląda jest elementem jej pracy. Dlatego poporodowe wypadanie włosów, które uprzykrza życie większości młodych matek, dla Graham jest szczególnie trudne. Dlatego gdy znalazła specyfik, który sprawił, że jej włosy zaczęły odrastać, musiała opowiedzieć o nim fanom.

Graham na Instagramie zaznaczyła, że nie współpracuje z marką Kerastase, której produkt poleca. A mowa o serum wzmacniającym do włosów i skóry głowy Kerastase Initialiste (ok. 130 zł/60 ml). Składnikiem, który ma stymulować porost włosów są komórki macierzyste jabłek. Oprócz tego serum ma sporo składników wygładzających włosy i działających antystatycznie.

Opinie o produkcie, zarówno na stronach amerykańskiej Sephory, jak i w polskich sklepach, są bardzo przychylne. A patrząc na "baby hair", którymi pochwaliła się Ashley Graham, można przypuszczać, że produkt faktycznie działa!