Blisko ludziAuma Obama: przez ćwierć wieku nie rozmawiała z bratem

Auma Obama: przez ćwierć wieku nie rozmawiała z bratem

Auma Obama: przez ćwierć wieku nie rozmawiała z bratem
Źródło zdjęć: © PAP
Aleksandra Kisiel
02.02.2019 12:09, aktualizacja: 03.02.2019 08:51

Życie Baracka Obamy jest arcyciekawe. Syn Amerykanki i Kenijczyka urodził się na Hawajach, wychował w Dżakarcie, a rodzinę ma rozsianą po całym świecie, bo jego ojciec – Barack Hussein Obama senior, był żonaty trzy razy i z każdą z żon spłodził potomków. Auma Obama, starsza siostra 44. prezydenta USA przez 25 lat nie zamieniła z nim ani słowa.

Mówisz: kobiety Baracka Obamy, myślisz: Michelle Obama. Okazuje się jednak, że żona byłego prezydenta nie jest jedyną silną kobietą w otoczeniu polityka. Choć przez pierwsze 25 lat życia Barack i Auma Obama nie widzieli się na oczy, starsza, przyrodnia siostra prezydenta miała ogromny wpływ na jego życie, gdy już się w nim pojawiła.

Trzy małżeństwa, trzy rozwody

Historia rodziny Baracka seniora jest bardzo skomplikowana. Aż trudno uwierzyć, że mówimy o ojcu prezydenta USA, a nie bohaterze telenoweli. Barack Obama senior był żonaty trzy razy. Z każdego związku miał dzieci i każdy kończył się rozwodem. Pierwsza żona: Grace Kezia Aoko urodziła mu syna Abongo i córkę – Aume. Druga żona- Ann Dunham była matką Baracka juniora, przyszłego prezydenta USA. Trzecia żona, Ruth Nidesand, biała Amerykanka przeprowadziłą się z seniorem do Nairobi i urodziła mu dwóch synów, wychowywała też dzieci z pierwszego małżeństwa Baracka seniora, które matka - Kezia - porzuciła, gdy Auma miała 4 lata.

Obraz
© Getty Images

Liczy na siebie

Wychowywana przez białą macochę i czarnego ojca, Auma przed 13 rokiem życia przeżyła więcej, niż niejedna dorosła kobieta. Auma Obama dość szybko zrozumiała, że w życiu może liczyć wyłącznie na siebie. Utracona relacja z matką, skomplikowany związek z ojcem, który po trzecim rozwodzie sceduje wychowanie córki na bliższych i dalszych krewnych sprawiły, że Auma postawi wszystko na jedną kartę: naukę. Zaczęła uczęszczać do Kenijskiej Szkoły Średniej. Czesne opłaciła ze stypendium, chodziła na kurs niemieckiego i tak zakochała się w języku, że zaczęła marzyć o wyjeździe do Europy. I jak na Obamę przystało, marzenia wcieliła w życie. Otrzymała stypendium od Niemieckiej Centrali Wymiany Akademickiej i w 1981 roku rozpoczęła studia w Heidelbergu.

Koniec dynastii?

Nigdzie nie czuła się u siebie. W Europie była zbyt "afrykańska". Niemcy nie widzieli różnicy między kontynentem a krajem. Przymykali oczy na dyskryminację, a Aumę uważali za "egzotyczną dziewczynę". W Kenii zbyt europejska zaczynała być traktowana jako "obca".

Po siedmiu latach studiów Auma przeniosła się na uniwersytet w Bayreuth. Studia skończyła z tytułem doktora filozofii. Dostała się również do szkoły filmowej w Berlinie - Deutsche Film- und Fernsehakademie Berlin. Choć radziła sobie świetnie, jej debiutancki film o samotności czarnej kobiety żyjącej w Niemczech po zjednoczeniu, nie miał dobrego przyjęcia. Niemcy nie chcieli widzieć i wiedzieć o rasizmie, jakiego doświadczają mieszkańcy ich kraju.

Mieszkając w Europie Auma usiłowała odbudować relacje z rodzicami. Z matką szło jej nieźle. Choć od ostatniej rozmowy minęło 26 lat, Auma i Kezia odnowiły kontakty. Nie mówiły o trudnych sytuacjach z przeszłości, nie poruszały kwestii porzucenia dzieci przez matkę. Oddzieliły przeszłość grubą kreską. Z ojcem było dużo trudniej. Widzieli się kilka razy w Europie, Auma nie mogła znaleźć odpowiedniego momentu, by porozmawiać o przeszłości, zapytać, dlaczego podejmował decyzje, nie oglądając się na dzieci. Gdy widzą się po raz ostatni, w Rotterdamie, Auma nie ma odwagi zacząć rozmowy. Ojciec, pogrążony w smutku po śmierci brata, wraca do Kenii. Ginie w 1982 roku w wypadku samochodowym. Auma przyjeżdża do Nairobi na pogrzeb. I jest przekonana, że tym samym historia rodu Obamów dobiega końca.

Obraz
© Getty Images

Stracone lata

Dwa lata później dostaje list od Baracka Husseina Obamy z Chicago. Młodszy brat, o którym wiedziała tylko tyle, że istnieje i mieszka w USA, wyciąga rękę do siostry. Zaprasza ją w odwiedziny do Chicago, bo sam chce się dowiedzieć więcej na temat ojca, którego praktycznie nie znał. Siostra i brat błyskawicznie stali się sobie bliscy. W końcu znaleźli drugiego człowieka, który rozumiał, jak to jest żyć w odrzuceniu. Auma została opuszczona przez matkę i ignorowana przez ojca. Barack ojca praktycznie nie znał, matka zostawiła go pod opieką babki i przeprowadziła się do Indonezji z drugim mężem. Niepewność w relacjach rodzinnych była czynnikiem, który zdecydowanie ich zbliżył.

Choć Barack robił karierę polityczną w USA, a Auma przenosiła się do kolejnych krajów Europy, by ostatecznie wrócić do Kenii i założyć tam fundację Sauti Kuu (Silne Głosy), która wspiera dzieci i młodzież z potrzebujących rodzin, nieustannie utrzymywali ze sobą kontakt. Auma była na ślubie Baracka i Michelle, towarzyszyła bratu i bratowej podczas ich pierwszej podróży do Kenii i zawsze mogła na niego liczyć. Dlatego w nielicznych wywiadach mówi o Obamie: "brat", nie uznając zachodnich podziałów na rodzeństwo biologiczne i przyrodnie. Bo dla plemienia Luo, z którego pochodzi Auma i Barack, rodzina jest święta.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (8)
Zobacz także