Barbara Kurdej-Szatan na razie nie ochrzci syna. Mąż wyjaśnił dlaczego
Barbara Kurdej-Szatan urodziła dziecko pod koniec września. O ciąży poinformowała na początku maja. Dziś jej mąż wyznał, że nie planują w tej chwili chrzcić małego Henia.
– Na razie odkładamy, bo sytuacja jest, jaka jest. Nie wiadomo, co się wydarzy. […] Wszystkie decyzje, które ewentualnie można zakładać z dużym wyprzedzeniem, na razie odkładamy i żyjemy tym, co się dzieje tu i teraz — powiedział w rozmowie z Pomponikiem Rafał Szatan.
Barbara Kurdej-Szatan – chrzciny syna
Artysta zaznaczył jednak, że zarówno dla niego, jak i jego żony ważne są wartości chrześcijańskie. I na pewno prędzej czy później Henrykowi zostanie udzielony sakrament chrztu. – Oboje – i ja i Basia – jesteśmy z rodzin wierzących – stwierdził.
– Cały czas z tyłu głowy mamy nastawienie, że Hania jest ochrzczona i pewnie Henia też w najbliższym czasie jak będzie taka możliwość, żeby na spokojnie do tego doszło, to pewnie będziemy o tym myśleć i działać, żeby się wydarzyło. Zobaczymy – dodał mąż Barbary Kurdej-Szatan.
Podobną decyzję jakiś czas temu podjęli Małgorzata i Radosław Majdanowie. Były bramkarz wyjaśnił, dlaczego póki co wstrzymają się ze chrztem synka, również Henryka. – Nie myślimy o chrzcie. Za dużo rzeczy dzieje się w kościele, takich, które nam się nie podobają. Na razie nie chcemy i nie będziemy chrzcić naszego syna – oznajmił Majdan.
– Myślę, że kościół powinien zająć się wiarą, nie polityką. Myślę, że te całe sytuacje pedofilskie też nie wpływają dobrze na wizerunek kościoła. Pewnie też to, że nie akceptują metody in-vitro, więc nie będę wysyłał syna do środowiska, które nie akceptuje tej metody – wyznał mąż "Perfekcyjnej Pani Domu".