Barbara Kurdej-Szatan upiła się na imprezie. Zainterweniowała mama
Za Barbarą Kurdej-Szatan wciąż ciągną się filmiki z imprezy urodzinowej serialu "M jak Miłość". Aktorka kręciła je pod wpływem alkoholu, a następnego dnia za nie przepraszała. Ponoć jej mama nie była zadowolona.
O wybryku Barbary Kurdej-Szatan zrobiło się głośno na całą Polskę. Serialowa gwiazda sama sprowadziła na siebie zainteresowanie, publikując dziwne nagrania. Będąc pod wpływem alkoholu, w ogóle się nie hamowała. Następnego ranka zrozumiała, co tak naprawdę zrobiła.
– To było straszne. Nie pamiętałam do końca, chyba się wszyscy spodziewają. Coś pamiętałam, że wzięłam telefon, że chciałam uwiecznić całą imprezę, bo wszyscy robili sobie foty, a mój telefon leżał gdzieś samotny na stole... Cóż mogłam zrobić – tłumaczyła się potem. – Upiłam się po prostu, zdarza się – dodała.
Fani poznali aktorkę z imprezowej strony, która nie jest obca jej mamie Elizie Wyszomirskiej-Kurdej. Nie znaczy jednak, że jej się to podoba. – Po tej ostatniej historii z filmikami prosiła córkę, by trochę ograniczyła swoje imprezowanie – mówi "Rewii" koleżanka 33-latki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl