(Nie)zwykła praca księżniczki Katarzyny-Amalii. Poddani będą zaskoczeni
Urodzona w Hadze księżna Katarzyna-Amalia już niebawem może przejąć koronę po swoim ojcu Wilhelmie Aleksandrze. Następczyni tronu słynie ze skromności i pracowitości. Co więcej, posiada spore doświadczenie gastronomiczne.
Księżna Katarzyna-Amalia już niebawem skończy 18 lat. Jej ojcem jest książę Nederlandów, Wilhelm Aleksander, który jeszcze niedawno zapowiedział, że kobieta jest pierwsza w kolejności do objęcia po nim tronu: "Tytuł Amalii zostanie sformalizowany, gdy stanie się pełnoletnia. Do tego czasu będziemy ją chronić tak bardzo, jak to możliwe. (...) Jej otoczenie powinno teraz obejmować tylko rodziców, siostry i przyjaciół".
"Nie czuje się gotowa na objęcie tronu"
Co na to jego uprzywilejowana córka? Katarzyna-Amalia nie czuje się gotowa na przejęcie tak ważnej funkcji. Księżniczka ceni sobie "normalne" życie. Jeszcze jako uczennica liceum pogodziła naukę w słynącej z dużych wymagań szkole z pracą... barmanki i podobno w tej roli sprawdziła się znakomicie. Potocznie nazywano ją również "królową koktajli".
Młoda kobieta ceni sobie niezależność, ale i anonimowość. W biografii pt. "Amalia" wyznaje nawet, że rozpoznawalność ją krępuje, a gdyby tylko mogła, zajmowałaby się zawodowo śpiewaniem lub jeździectwem konnym.
Warto wspomnieć, że księżniczka publicznie odmówiła korzystania z królewskiej pensji. Sam holenderski premier Mark Rutte był pod ogromnym wrażeniem jej decyzji. Katarzyna-Amalia zrzekła się bowiem otrzymywania rocznego przychodu o wartości jednego miliona euro, a książka pt. "Amalia" jest prezentem od rodziny królewskiej z okazji jej 18-tych urodzin, które celebrować będą wspólnie już 7 grudnia 2021 r.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.
