ModaBeauty Fusion – delikatna koloryzacja, do 99 proc. naturalnych składników. Co myślą o niej bohaterki programu "Daj się odmienić"?

Beauty Fusion – delikatna koloryzacja, do 99 proc. naturalnych składników. Co myślą o niej bohaterki programu "Daj się odmienić"?

Beauty Fusion – delikatna koloryzacja, do 99 proc. naturalnych składników. Co myślą o niej bohaterki programu "Daj się odmienić"?
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zmiana wizerunku to duże wyzwanie, zwłaszcza dla kobiet, którym trudno wyjść poza strefę komfortu. Czasami jednak warto udowodnić sobie, że może być inaczej, lepiej. W autorskim programie telewizji WP "Daj się odmienić" najwięcej emocji budzą oczywiście metamorfozy włosów. Zobaczmy, jak swoje nowe fryzury oceniają uczestniczki drugiej edycji!

Za nami pierwsze odcinki drugiego sezonu programu "Daj się odmienić". Specjaliści od wizerunku, czyli Sylwia Antoszkiewicz – stylistka, Wojtek Zieliński – fryzjer, Jarosław Juźwin – ekspert branży beauty, a także lekarze medycyny estetycznej po raz kolejny pomagają uczestniczkom dokonać wielkich zmian. Nie tylko w wyglądzie, ale i w życiu, bo jak w każdej przemianie, chodzi przede wszystkim o to, by odnaleźć swoją pewność siebie. Bo piękno jest w każdym z nas, trzeba tylko wydobyć je za pomocą odpowiednich narzędzi. Środkiem do osiągnięcia tego celu mogą być np. odpowiednie kosmetyki do makijażu, garderoba dopasowana do sylwetki, a także zupełnie nowa fryzura. To ostatnie często budzi najwięcej emocji i kontrowersji. Nie każdy bowiem jest gotów na ostre cięcie czy radykalną zmianę koloru włosów. Okazuje się jednak, że diabeł tkwi w szczegółach, a efekt końcowy niekiedy przechodzi nasze najśmielsze oczekiwania. Jak było w przypadku bohaterek programu? Czy Eliza, Kasia, Barbara i Magda pokochały swoje włosy na nowo? Przekonajmy się!

Obraz
© Materiały prasowe

Bałam się cięcia, a teraz ani myślę zapuszczać włosy!

W pierwszym odcinku drugiej edycji poznaliśmy m.in. Elizę. Po wizycie w klinice medycyny estetycznej i wstępnych przymiarkach ubrań przyszedł czas na włosy. Tu nie było mowy o żadnych kompromisach. Zostały one wyraźnie skrócone, a następnie poddane koloryzacji. Ciemne i długie pasma Elizy przeszły chyba najbardziej spektakularną metamorfozę i stały się ognistym long bobem z cieniowaną grzywką zaczesaną na jedną stronę. Zabieg sprawił, że fryzura, która początkowo wydawała się płaska, teraz nabrała objętości.

Obraz
© Materiały prasowe

– Farbowanie często niszczy włosy, osłabia je i wysusza. W porównaniu z farbami, których dotychczas używałam, te okazały się zbawienne dla moich włosów. Efekt był super, zapewne dlatego, że w zastosowanej farbie znajduje się mnóstwo cudownych składników, m.in. woda termalna, organiczny wyciąg z rzodkwi, organiczny wyciąg z rozmarynu, ekologiczna oliwa z oliwek czy ekstrakt z magnolii o działaniu anti-aging! Nic dziwnego, że kondycja włosów po farbowaniu jest o niebo lepsza w porównaniu z innymi farbami. Jeśli chodzi o samo cięcie, bałam się tak radykalnej decyzji. Nie oszukujmy się, do nowej fryzury, zwłaszcza grzywki, trzeba się przyzwyczaić. Paradoksalnie jednak ta zmiana okazała się bardzo korzystna. Moje włosy choć są krótsze, teraz nabrały objętości, podniosły się i zrobiły lśniące. Do tej pory staram się utrzymać ten efekt. Nowa fryzura motywuje do tego, by nauczyć się na co dzień ją modelować. Ale ma to swoje plusy, bo kiedy jestem "zmuszona" ułożyć rano włosy, automatycznie mam ochotę zrobić make-up. A to z kolei zachęca do tego, by założyć na siebie coś fajnego, wyjść z domu, cieszyć się życiem! – mówi Eliza.

Obraz
© Materiały prasowe

Szukałam dobrych, wegańskich produktów do koloryzacji

Magda z kolei na co dzień zajmuje się sportem. Jej aktywny styl życia wymaga tego, by strój był praktyczny i wygodny, a włosy związane w koński ogon. Za radą Wojtka Zielińskiego zgodziła się jednak skrócić bardzo długie włosy do łopatek. Naturalnie ciemny brąz zmienił się w mocną czekoladę, dzięki czemu kolor stał się bardziej pogłębiony, a włosy nabrały blasku. Nasz ekspert zaproponował również grzywkę na wysokości ust – to sprawiło, że fryzura nabrała charakteru, a jednocześnie wciąż można było swobodnie nosić kucyk.

Obraz
© Materiały prasowe

– Ogromnie zależało mi na tym, żeby farba do włosów była wegańska. I takie są właśnie produkty Beauty Fusion. Oczywiście wiadomo, że z czasem kolor schodzi, trzeba poprawić odrost. Na pewno jednak będę korzystała z tych roślinnych produktów. Po tej koloryzacji moje włosy są miękkie i nadal pięknie się błyszczą. Ze względu na to, że biorę udział w zawodach bikini fitness, moje włosy są pewnego rodzaju wizytówką. Ważną rzeczą było więc to, by nie ścinać ich zbyt drastycznie. Poza tym na co dzień muszę nosić je związane. Trudno inaczej, będąc np. na siłowni. Na pewno jednak wegańska koloryzacja Beauty Fusion połączona z pielęgnacją sprawiła, że pasma przestały się niszczyć, a końcówki rozdwajać – przyznaje Magda.

Obraz
© Materiały prasowe

Formuła, która nadaje kolor i zapewnia miękką teksturę

Jeżeli nie chcemy od razu decydować się na trwałą zmianę odcienia, możemy wybrać półtrwałą koloryzację Beauty Fusion, tak jak zrobiła kolejna uczestniczka Kasia. Jej ciemne blond włosy nabrały delikatnej, łososiowej barwy, lekko wpadającej w rudość. Było to dla naszej bohaterki pewnego rodzaju furtką bezpieczeństwa – mogła sprawdzić, jak czuje się w nowych refleksach, a w razie czego podjąć decyzję o trwałej koloryzacji lub stopniowo wrócić do pierwotnego koloru.

Obraz
© Materiały prasowe

– Zmiana była niesamowita, zwłaszcza że ja przez tyle lat nosiłam tę samą fryzurę. Bardzo ciekawe było to, że "łososiowy" kolor wypłukiwał się stopniowo i delikatnie, przybierając bardzo ładne odcienie. Zaletą wegańskiej farby Beauty Fusion jest to, że oferuje koloryzację półtrwałą. To dla mnie bezpieczne rozwiązanie. Ciekawym zabiegiem było też zastosowanie ciemnego koloru u nasady, dzięki czemu po zakończeniu programu nie musiałam zbyt szybko robić odrostów. Nawet teraz, mimo upływu czasu, nie muszę tak często farbować włosów. Mój "wychodzący" blond wygląda bardzo naturalnie – ocenia Kasia.

Obraz
© Materiały prasowe

Zdaniem Basi wrażenia po wzięciu udziału w programie również są pozytywne. Szczególnie miło wspomina wizytę w klinice medycyny estetycznej. Do włosów początkowo musiała się przyzwyczaić, ale z czasem okazało się, że propozycja Wojtka Zielińskiego była dobrym wyborem. Włosy zostały skrócone i odświeżone, a pasma nabrały świetlistych refleksów.

Obraz
© Materiały prasowe

– Jestem bardzo zadowolona z jakości usług, które zostały wykonane w programie. Szczególnie miło wspominam wizytę w klinice medycyny estetycznej. Jeżeli chodzi o metamorfozę włosów, podoba mi się ten nowy kolor. Zapisałam sobie nawet numery farb i znalazłam salon, który bazuje na tych samych produktach. Co do cięcia, nie da się ukryć, że każdy jest przyzwyczajony do swojego widoku w lusterku. Warto jednak wyjść ze swojej strefy komfortu. Z perspektywy czasu widzę, że kolor wcale nie blaknie, a kształt fryzury wciąż się trzyma. Wystarczy odrobinę wymodelować włosy, dodać lakieru – i gotowe. Bez wątpienia jest to zasługa produktów, które nawet po długim czasie od koloryzacji utrzymują włosy w dobrej kondycji – podsumowuje Barbara.

Obraz
© Materiały prasowe

W programie "Daj się odmienić" wykorzystano wegańskie produkty Beauty Fusion od Artego do 99 proc. naturalnego pochodzenia, które umożliwiają stylistom pracę z multifunkcyjną koloryzacją. Zapewnia to włosom idealne krycie i minimalizuje ryzyko wystąpienia podrażnień i alergii, a także sprawia, że włosy po koloryzacji są jeszcze bardziej lśniące i zdrowe. Czy bohaterki kolejnych odcinków będą równie zadowolone z przemiany? Która metamorfoza okaże się najciekawsza i co nas najbardziej zaskoczy? Tego dowiecie się, oglądając drugą serię "Daj się odmienić"!

Źródło artykułu:WP Kobieta
włosywegańskie kosmetykikoloryzacja
Komentarze (4)