Nowe wieści o Melanii Trump. "Wpadła we wściekłość"
Kiedy Melania Trump dowiedziała się o relacji męża z aktorką filmów dla dorosłych, miała "wpaść we wściekłość". Obecnie była pierwsza dama ma twierdzić, że proces jej męża jest "niesprawiedliwy". Nie wiadomo jednak, czy 53-latka będzie świadkiem w procesie Donalda Trumpa.
15 kwietnia w poniedziałek w Stanach Zjednoczonych rozpoczął się proces karny przeciwko Donaldowi Trumpowi. To pierwszy taki przypadek wobec byłego prezydenta USA. Proces dotyczy niejawnego przekazywania pieniędzy gwieździe filmów pornograficznych, Stormy Daniels, która w zamian za to miała milczeć.
Podczas pierwszego dnia rozprawy w sądzie stanowym na Manhattanie na sali zabrakło byłej pierwszej damy USA, Melanii Trump. Według wtorkowego raportu "New York Times", żona Trumpa od dłuższego czasu traktuje kwestię związaną z Daniels, jako "jego problem, a nie jej".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Melania Trump o procesie męża
Zgodnie z relacją "New York Times", w 2018 roku kiedy Melania Trump dowiedziała się o pieniądzach przekazanych Stormy Daniels, miała "wpaść we wściekłość", a gwałtowny wybuch gniewu spowodował, że odwołała ówczesną wspólną podróż z Trumpem do Szwajcarii.
Zamiast tego Melania Trump złożyła niezapowiedzianą wizytę w Muzeum Pamięci Holokaustu w Waszyngtonie, a następnie wyjechała do posiadłości Mar-a-Lago na Florydzie. Po powrocie do stolicy Stanów Zjednoczonych uczestniczyła w orędziu o stanie państwa, ale na Kapitol przyjechała oddzielnie, nie towarzysząc mężowi.
Czy Melania Trump weźmie udział w kampanii wyborczej męża?
Jak podaje nowojorski dziennik, powołując się na osoby z bliskiego otoczenia byłej pierwszej damy, Melania ma twierdzić, że proces jej męża jest "skandaliczny" i "niesprawiedliwy". Podczas poniedziałkowego otwarcia sprawy, stwierdzono, że żona byłego prezydenta, może być świadkiem w toku postępowania. Według byłej sekretarz prasowej Trumpa, Stephanie Grisham, postawa 53-latki może wpłynąć na wynik partii republikańskiej w wyborach prezydenckich.
Od 2021 roku, gdy Melania Trump wyprowadziła się z Białego Domu, niechętnie pokazuje się publicznie. "New York Times" zauważył, że 53-latka dobrze zdaje sobie sprawę z "realnej szansy na ponowne zostanie pierwszą damą USA". Z kolei CNN zwrócił uwagę, że kobieta obecnie skupia się na 18-letnim synu, Barronie, który wiosną 2024 roku ukończy szkołę średnią. Dodatkowo media w Stanach są zdania, że Melania wciąż opłakuje śmierć matki, co może spowodować wycofanie się żony Trumpa z jego kampanii wyborczej.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.