Niedawno Jarosław Bieniuk nieźle zaskoczył swoich fanów. Piłkarz pokazał się z bardzo niecodziennym zarostem - baczkami. Szybko okazało się jednak, że "nowy look" Bieniuka to tak naprawdę element charakteryzacji do roli filmowej. Wszyscy jednak najbardziej zastanawiają się nad tym, czy piłkarz pozwoli swojej córce Oliwii na pójście w ślady jej tragicznie zmarłej mamy, Ani Przybylskiej. Jak wiadomo, córka aktorki i piłkarza ma już za sobą debiut na dużym ekranie...
Kariera Oliwii Bieniuk
Oliwia Bieniuk odziedziczyła po Annie Przybylskiej nie tylko urodę, lecz także zamiłowanie do aktorstwa. Jednak dotychczas tata młodej gwiazdy nie pozwalał jej na pojawienie się w każdej produkcji, której reżyserzy byli zainteresowani współpracą z Oliwią. Nastolatka od małego wzbudza olbrzymie zainteresowanie mediów. Bieniuk ma już na swoim koncie udział w kampanii reklamowej oraz rolę w amatorskim filmie. Ze względu na wielkie podobieństwo do uwielbianej przez widzów mamy oraz przebojową osobowość, wszyscy wróżą jej ogromną karierę.
- Ma już na koncie kilka ról, a mogła mieć więcej, jednak nie na wszystkie propozycje godził się Jarek. - zdradziła znajoma piłkarza tygodnikowi "Rewia".
Okazuje się jednak, że wiele osób z otoczenia Jarosława Bieniuka sądzi, iż tata Oliwki zmieni zdanie na temat jej kariery, kiedy sam pojawi się na dużym ekranie. A może niebawem zobaczymy piłkarza i jego córkę w jednej produkcji? Fani obojga gwiazd byliby bez wątpienia zachwyceni!
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Koronawirus u dzieci. Sensacja w badaniach nad odpornością
