ModaBurberry to nie tylko kratka

Burberry to nie tylko kratka

Burberry to nie tylko kratka
Źródło zdjęć: © Eastnews
01.03.2010 12:17, aktualizacja: 09.01.2012 12:59

Kratka Burberry to jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli mody. Trencz w charakterystyczną kratkę to od dawna oznaka przynależności do elitarnego grona. Lecz w dzisiejszych czasach Burberry to nie tylko kratka, to również najnowsze trendy.

Kratka Burberry to jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli mody. Trencz w charakterystyczną kratkę to od dawna oznaka przynależności do elitarnego grona. Lecz w dzisiejszych czasach Burberry to nie tylko kratka, to również najnowsze trendy.

Marka Burberry powstała 1856 roku, a jej założycielem był Thomas Burberry, który sprzedawał swe projekty w Wielkiej Brytanii. Przełomowym momentem w jego karierze było wynalezienie materiału przeciwdeszczowego, który wykorzystał do produkcji swych trenczy. Do dziś klasyczny model trencza z charakterystyczną kratką jest idealnym rozwiązaniem na jesienną oraz zimową aurę i to nie tylko na wyspach. Lata tradycji i fakt, że od lat płaszcze Burberry nosi brytyjska rodzina królewska dodaje ich właścicielom prestiżu i stanowi pewien snobizm.

Dziś Burberry to nie tylko płaszcze, ale również eleganckie linie ubrań damskich i męskich, ekskluzywne torebki i cała gama dodatków. Burberry kreuje też nowe trendy, co bez wątpienia jest zasługą nowego dyrektora kreatywnego Christophera Bailey. Młody projektant jest odpowiedzialny za wszystkie linie odzieżowe, wizerunek marki oraz za koncepcje marketingowe na kolejne sezony.

Projektant ukończył londyński Royal College of Art, po czym podjął pracę w Nowym Yorku dla domu mody Donna Karan. Kolejne etapy jego kariery były równie prestiżowe, w 1996 Tom Ford zatrudnił go, jako głównego projektanta linii damskich dla domu mody Gucci, by w 2001 roku objąć stanowisko w Burberry.

W świecie mody został uznany tym, który wprowadził markę w XXI wiek. W dużej mierze stało się tak za sprawą jego flagowej kolekcji Burberry Prorsum. Kolekcja ta, to eleganckie linie zarówno damskie i męskie, prezentowane na tygodniu mody w Mediolanie. To dzięki tej linii Burberry kreuje trendy nadchodzącego sezonu, czy to na przykład modele okularów, czy butów.

W tej linii, Bailey usunął niemal wszystkie cechy charakterystyczne dla marki, a prezentowane kreacje to doskonałe wyczucie, jasnych żywych kolorów oraz wprowadzenie innowacji w kroju ubrań.

Projektant mając świadomość, jak marka wpływa na promocję Wielkiej Brytanii, czerpie również inspirację z postaci ważnych dla kultury brytyjskiej. I tak, jego najnowsza damska kolekcja Prorsum, była inspirowana postacią wielkiej pisarki Virginii Woolf. Na wybiegu dominowały kryte rajstopy w połączeniu ze zwiewnymi jedwabnymi sukienkami oraz spódnicami w zestawie z białymi koszulami, wszytko to zdobiły swetry i płaszcze luźno spięte jedynie paskiem w tali. Jedynymi ozdobnikami kolekcji były wielkie skórzane torby, sandały na wysokim obcasie i gdzieniegdzie pojawiające się sznury złotych bransoletek. Dominującymi kolorami całej kolekcji były stłumione beże, biel i czerń. Wszystko to w połączeniu z klimatem pokazu dało obraz rodem z filmu „Godziny”.

Niekwestionowanym hitem kolekcji zarówno damskich i męskich był element garderoby zwany snood, co w wolnym tłumaczeniu znaczy komin. Jest to idealny substytut szala, który z zewnątrz ma kolor czarny, a wewnątrz zdobiony jest kratką, oczywiście Burberry.

Christopher Bailey w pełni hołduje tradycją marki i często sięga do korzeni, czego dał przykład w swej kolekcji na jesień/zimę 2004. Projektant nie kryje zachwytu wobec klasycznych gabardynowych płaszczy, stworzył na ich bazie serię damskich i męskich peleryn.

Ten młody projektant ma na swoim koncie wielkie pasmo sukcesu, które w pewnym sensie daje mu prawo spocząć na laurach.

Christopher Bailey słynie ze swego entuzjazmu i zaangażowania we własną pracę, a przede wszystkim, to co tworzy, tworzy z ogromną pasją. Dzięki temu możemy być pewni, że nadal będzie nas zachwycał swymi projektami…