GwiazdyBył jednym z największych kinowych amantów. O jego romansach było głośno

Był jednym z największych kinowych amantów. O jego romansach było głośno

Aleksander Żabczyński był obok Adolfa Dymszy czy Eugeniusza Bodo jednym z największych aktorów przedwojennego kina. Ogromnie utalentowany z doskonałym głosem i filmową urodą był marzeniem wielu kobiet. Wielbicielki pojawiły się nawet na jego ślubie.

Aleksander Żabczyński był jednym z największych przedwojennych amantów
Aleksander Żabczyński był jednym z największych przedwojennych amantów
Źródło zdjęć: © Narodowe Archiwum Cyfrowe | Narodowe Archiwum Cyfrowe

Aleksander Żabczyński, jedna z największych gwiazd przedwojennego kina, już od dziecka przejawiał artystyczny talent. Jako chłopiec miał bardzo dobry słuch muzyczny, rodzice zapisali go więc na lekcje gry na fortepianie. Mimo to długo wcale nie było jasne, że Żabczyński zdecyduje się na karierę muzyczną lub aktorską.

Jako syn polskiego generała dywizji Wojska Polskiego miał pójść w ślady ojca i zostać żołnierzem. Uczył się w poznańskiej Szkole Podchorążych Artylerii. Zdecydował się również na studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim, a później na szkołę aktorską i to okazało się jego właściwą ścieżką. "Zapisałem się do kółka dramatycznego Reduty, które później przekształciło się w Instytut kierowany przez Juliusza Osterwę. Tu nauczyłem się teatru" - mówił Żabczyński w wywiadzie w 1953 roku.

Był amantem w kinie i w rzeczywistości. O romansie z tancerką plotkowali wszyscy

Właśnie w szkole aktorskiej poznał swoją przyszłą żonę, Marię Zielenkiewiczównę. 23-letni wówczas Żabczyński zakochał się z wzajemnością w 18-letniej wybrance. Para pobrała się w 1923 roku w kościele Wszystkich Świętych przy placu Grzybowskim.

Żabczyński był coraz bardziej popularny. Z myślą o nim tworzono kolejne scenariusze i piosenki. Ze względu na jego wygląd, reżyserzy chętnie obsadzali go w roli typowego amanta. Zagrał m. in. w takich hitach jak "Manewry miłosne, czyli córka pułku"", "Ada, to nie wypada", "Jadzia" czy "Zapomniana melodia".

Zielenkiewiczówna musiała przywyknąć do nieustannego tłumu wielbicielek, którymi otoczony był aktor. Według relacji Marii, miały nachodzić go w domu, zostawiać pod drzwiami kwiaty, listy, zdjęcia i inne dowody miłości. Niektóre fanki przyszły nawet na ślub Żabczyńskiego i Zielenkiewiczówny - pojawiły się na nim w czarnych sukienkach.

Tajemnicą nie były także romanse aktora. Najgłośniejszy z nich miał być z Lodą Halamą - słynną tancerką i aktorką, dla której zupełnie stracił głowę. Nawet to nie rozbiło jednak małżeństwa z Marią.

Żabczyński walczył m. in. w bitwie o Monte Cassino

Aktor brał udział w kampanii wrześniowej w 11. Dywizjonie Zmotoryzowanym Artylerii Przeciwlotniczej, był jeńcem i walczył w bitwie o Monte Cassino, podczas której został ranny. Został odznaczony za to m. in. Krzyżem Walecznych.

Maria, która została w okupowanej Polsce, przeżywała dramatyczne chwile, gdy w grudniu 1939 urodziła ich martwą córkę. Z Żabczyńskim spotkała się dopiero po ponad siedmiu latach, w 1946 roku. W nowej rzeczywistości dawny filmowy amant zmagał się z bezpieką, która oskarżała go o szpiegostwo. Nie zagrał już w żadnym filmie, zaczął pracować w teatrze. Zmarł w 1958 roku na zawał.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (2)