Była gwiazdą "Faktów". Aż huczało od plotek, co robi dziś
Justyna Pochanke 25 stycznia 2023 roku skończyła 51 lat. Od ponad dwóch nie prowadzi już popularnego programu informacyjnego. Niedawno media rozpisywały się o jej wyprowadzce z Polski i zupełnie nowej pracy. Dziennikarka skomentowała te doniesienia.
25.01.2023 | aktual.: 25.01.2023 11:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tytuł Dziennikarza Roku 2005 magazynu "Press", sześć Wiktorów, Telekamera - Justyna Pochanke ma na koncie wiele wyróżnień, choć największym z nich była sympatia widzów. Przez kilkanaście lat prowadziła jeden z najpopularniejszych programów informacyjnych w Polsce, czyli "Fakty" TVN. Aż nagle zniknęła.
Niespodziewane pożegnanie
"Nie planowałam tego, ale takie nieplanowane decyzje są najuczciwsze. A to jest moja decyzja. Chciałam się z Wami pożegnać" - napisała w lipcu 2020 roku do współpracowników ze stacji.
Rok wcześniej z pracy odszedł jej mąż Adam Pieczyński, redaktor naczelny "Faktów". Media rozpisywały się o planach pary, która miała kupić dom w Hiszpanii. Mówiło się także o pisarskich aspiracjach Pochanke.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziennikarka, która debiutowała w telewizji jako dziecko, prowadząc w TVP1 program "5-10-15", zdementowała te doniesienia w rozmowie z "Newsweekiem". "Czytałam, że wybudowaliśmy dom w Marbelli i czuję się tam osamotniona i smutna. A także, że piszę książki - autobiografię i dla dzieci. (...) Nie piszę, tylko czytam. Domu w Marbelli nie mam, choć mam swoje miejsce w Hiszpanii. Ale od dwóch lat nie wyjeżdżam, nie miałam i nie mam planów emigracyjnych" - mówiła w 2021 roku.
Nie przestała być dziennikarką
Rzadko mówi o swoim życiu prywatnym, jednak w rozmowie z magazynem "Zwierciadło" opowiedziała o zmaganiach z depresją.
"Przyszedł moment, że siadłam w sobotę na łóżku i nie byłam w stanie nic zrobić, nie mogłam ruszyć ręką ani nogą. Byłam bezbrzeżnie zmęczona i wyeksploatowana. Miałam taki moment w życiu, że cierpiałam długie lata na bezsenność. Jadłam w nocy, pracowałam w dzień. (...) Dwie, trzy godziny snu i jazda. Siedziałam jak skamieniała, łzy płynęły same."
Jej pierwszym mężem był stomatolog Wojciech Ryncarz, z którym ma córkę. Przez kilka lat po rozwodzie wychowywała ją sama. Zuzanna Ryncarz nie poszła w ślady mamy - ukończyła studia na politechnice, a przez jakiś czas miała mieszkać we Włoszech. Kilka lat temu media informowały o jej ślubie.
Pochanke nie zdradza, czym zajmuje się po odejściu z mediów. Wciąż jednak uważa się za dziennikarkę, ale "nie brakuje jej reflektorów, mikrofonów".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!