Była gwiazdą "Rancza". Dziś jest nie do poznania

Serialowe role przyniosły Dorocie Nowakowskiej największą popularność. Widzowie "Rancza" pokochali postać graną przez aktorkę za zaradność i pewność siebie. Po zakończeniu emisji chętnie oglądanej produkcji Nowakowska na chwilę zawiesiła karierę w telewizji. Od niedawna znów jest aktywna zawodowo. Gwiazda przeszła też niemałą metamorfozę.

Zobacz także: Takie zdjęcie z wanny wymaga odwagi. W komentarzach dyskusja

"Ranczo" to kultowy serial, który podbił serca polskich widzów. Do jego sukcesu przyczynił się nie tylko świetnie napisany scenariusz, ale także charyzmatyczni aktorzy. Do tego grona zalicza się Dorota Nowakowska. Odgrywana przez nią postać Celiny Hadziuk - właścicielki firmy produkującej sery z koziego mleka - podbiła serca Polaków.

Bohaterka przeszła na oczach widzów ogromną metamorfozę - z nieśmiałej żony pijaczka zamieniła się w poważną i zaradną bizneswoman. Nowakowska udowodniła, że ma ogromny talent komediowy.

Niespodziewanie, po zakończeniu produkcji "Rancza", postanowiła zawiesić karierę aktorską. Wróciła na małe ekrany dopiero po kilku latach. Zaliczyła epizodyczne role w "Przyjaciółkach", "Echu serca" czy "Samej słodyczy".

Aktorka skupiła się na pracy w teatrze. Jest na stałe związana z warszawskim Teatrem Ateneum. Występuje też w Teatrze Capitol. Od czasu do czasu Nowakowska pojawia się na branżowych wydarzeniach, na których jakiś czas temu zaskoczyła wizualną metamorfozą.

Widzowie "Rancza" mogą być zaskoczeni wizerunkową zmianą aktorki. Nowakowska pozbyła się charakterystycznych rudych kosmyków i przefarbowała się na blond. W wywiadzie dla Polskiego Radia przyznała, że fryzura, w której występowała w "Ranczu", była częścią charakteryzacji i miała podkreślić zadziorną osobowość Celiny Hadziuk.

- Pomyślałam, że zmienię swój wizerunek. Mam nawet inny kolor włosów. I bardzo lubię tę Hadziukową, bo ona świetnie radzi sobie z pracą, ale i z mężem - powiedziała.

Aktorka przyznała, że prywatnie różni się od postaci, którą przez lata odgrywała w "Ranczu". - Rola Hadziukowej jest tak inna – wszyscy mnie pytają, czy też jestem tak przedsiębiorcza i tak krótko trzymam swojego męża? No, nie! Reżyserzy, znając mnie prywatnie, proponują mi coś, co jest sto kilometrów ode mnie i to jest niesamowite - wyznała w rozmowie z "Faktem".

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.