Była przyjaciółką Seweryna. Mówi o kłopotach, w jakie wpadł
Po niespodziewanej śmierci Gabriela Seweryna głos zabrała jego przyjaciółka. We wstrząsającej wypowiedzi anonimowa informatorka ujawniła, jak wyglądało życie zmarłego bohatera "Królowych życia". - Wszyscy przypuszczaliśmy, że tak to się może skończyć - wyznała.
Nie żyje Gabriel Seweryn. 56-latek zmarł niespodziewanie 28 listopada 2023 roku w Głogowskim Szpitalu Powiatowym. Rzeczniczka placówki potwierdziła w rozmowie z Pudelkiem, że zgon mężczyzny stwierdzono po godzinie 18:00. Przyczyna śmierci wciąż nie jest znana.
Gabriel Seweryn nie żyje. Wstrząsająca relacja przyjaciółki
"Fakt" skontaktował się z przyjaciółką zmarłego. Kobieta, która chce zachować anonimowość, ujawniła, jaki był Seweryn prywatnie. - Z Gabrysiem znałam się od pięciu lat. Poznaliśmy się w pracy. To był naprawdę fajny facet, ale bardzo się zmienił w ciągu ostatnich trzech lat. Był bardzo wrażliwy, miał artystyczną i romantyczną duszę. Nie odnajdował się do końca w tym świecie - opowiadała.
Według relacji kobiety, bliscy podejrzewali, że z byłym bohaterem "Królowych życia" może dziać się źle.
- Wszyscy przypuszczaliśmy, że tak to się może skończyć. W październiku dzwonił do mnie i płakał. Mówił, że finansowo bardzo źle mu idzie. Mówił, że w Polsce go nie doceniają. Narzekał, że musi oddawać do lombardu wiele rzeczy, żeby przeżyć. Stracił mieszkanie na ul. Wilczej, bo nie płacił za wynajem. Tam mieścił się jego butik i jego mieszkanie. Zalegał z czynszem przeszło rok. Próbowałam go namówić, żeby zmienił branżę, bo futra już się tak dobrze nie sprzedają, ale nie chciał — opowiada przyjaciółka Seweryna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gabriel o zakończeniu związku z Rafałem siedem lat temu
Gabriel Seweryn miał żal? Tak twierdzi przyjaciółka
Gabriel Seweryn zdobył ogólnopolską popularność dzięki reality show "Królowe życia". Informatorka "Faktu" twierdzi, że celebryta miał mieć żal o odsunięcie od programu i że jego kontrakt nie został przedłużony na kolejny sezon.
Seweryn był znany również jako "Versace z Głogowa" - przez wiele lat był projektantem futer, miał własną pracownię. Ubierały się u niego również polskie gwiazdy – na liście klientów znajdowali się chociażby Zenek Martyniuk oraz jego żona Danuta
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
